Łotewski parlament podjął historyczną decyzję, głosując za wypowiedzeniem Konwencji Stambulskiej - międzynarodowego dokumentu mającego na celu walkę z przemocą wobec kobiet. Jeśli prezydent zatwierdzi ustawę, Łotwa stanie się pierwszym państwem członkowskim Unii Europejskiej, które wycofało się z tego traktatu.
Burzliwe głosowanie i społeczne protesty
W stuosobowym jednoizbowym parlamencie 56 posłów opowiedziało się za wycofaniem z konwencji, 32 głosowało przeciw, a 2 wstrzymało się od głosu. Decyzji poprzedzała trzynastogodzinna debata, która podzieliła łotewską scenę polityczną.
Inicjatywę wypowiedzenia konwencji zgłosiła opozycyjna, konserwatywna partia Łotwa Pierwsza. Poparły ją również inne ugrupowania opozycyjne oraz część koalicji rządzącej - deputowani ze Związku Zielonych i Chłopów. Przeciwko głosowali posłowie pozostałych partii centrolewicowej koalicji premier Eviki Siliny.
Kontrowersyjna decyzja wywołała największe od kilku lat protesty w stolicy. W Rydze demonstrowało około pięciu tysięcy osób, skandując hasła:
"Łotwa to nie Rosja; Kochaj, to nie bij"
Zarzuty o promocję "ideologii gender"
Łotwa ratyfikowała Konwencję Stambulską dopiero w 2023 roku, a dokument wszedł w życie 1 maja 2024 roku. Narodowo-konserwatywna opozycja argumentuje, że łotewskie ministerstwo opieki społecznej wykorzystywało zapisy konwencji do "popularyzacji odmiennego rozumienia płci i promocji ideologii gender".
Zaskakująco, wycofanie z konwencji popiera także minister opieki społecznej Reinis Uzulnieks, który twierdzi, że prowadzi ona do podziałów społecznych. Według niego, przemoc domową można zwalczać bez międzynarodowych traktatów.
Ostateczna decyzja w rękach prezydenta
Aby ustawa weszła w życie, musi ją podpisać prezydent Edgars Rinkeviczs, który ma na to dziesięć dni. Głowa państwa może również:
- Skierować dokument do ponownego rozpatrzenia w parlamencie
- Na wniosek grupy posłów zawiesić publikację aktu
- Zatwierdzić ustawę bez zmian
Dotychczas prezydent nie ujawnił swoich zamiarów w tej sprawie.
Czym jest Konwencja Stambulska
Konwencja Rady Europy o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet oraz przemocy domowej została przyjęta 11 maja 2011 roku w Stambule. Jest to pierwszy w Europie wiążący dokument prawny kompleksowo regulujący:
- Ochronę kobiet przed przemocą
- Ściganie sprawców przemocy
- Wsparcie dla ofiar
- Eliminowanie dyskryminacji ze względu na płeć
Do 2020 roku konwencję podpisało ponad 40 państw, w tym większość krajów Unii Europejskiej.
Precedens turecki
Dotychczas jedynym krajem, który wycofał się z Konwencji Stambulskiej, była Turcja - która paradoksalnie była pierwszym państwem ratyfikującym dokument w marcu 2012 roku. Decyzja prezydenta Recepa Tayyipa Erdogana z 2021 roku spotkała się z ostrą krytyką i rozczarowaniem władz UE.
Jeśli łotewski prezydent zatwierdzi ustawę, Łotwa stanie się pierwszym państwem członkowskim Unii Europejskiej podążającym tureckim śladem, co może mieć daleko idące konsekwencje dla wizerunku kraju na arenie międzynarodowej oraz ochrony praw kobiet.
Przeciwnicy wycofania ostrzegają, że krok ten może ograniczyć prawa człowieka i negatywnie wpłynąć na pozycję Łotwy w strukturach europejskich.






