Egipt przeżywa poważny kryzys w branży turystycznej. Ministerstwo Turystyki i Starożytności podjęło bezprecedensową decyzję o natychmiastowym zamknięciu sześciu hoteli nad Morzem Czerwonym, jednocześnie polscy turyści utknęli w kurortach z powodu problemów z lotami powrotnymi.
Zamknięte hotele zagrażają zdrowiu turystów
Władze egipskie zdecydowały się na drastyczne kroki wobec obiektów hotelowych w Hurghadzie, Sahl Hasheesh i Marsa Alam. W zamkniętych hotelach przebywa obecnie około 2 tysięcy zagranicznych gości, którzy będą mogli dokończyć swój pobyt, ale obiekty nie będą przyjmować nowych rezerwacji.
Specjalna komisja ministerstwa wykryła w hotelach poważne naruszenia standardów sanitarnych, które mogą stanowić zagrożenie dla zdrowia publicznego. Wśród najczęstszych problemów znalazły się:
- Niski poziom higieny w obiektach
- Nieprawidłowe przechowywanie i podawanie żywności
- Wadliwe funkcjonowanie placówek medycznych
- Brak wymaganych licencji na prowadzenie działalności
Ministerstwo nie ujawniło nazw zamkniętych hoteli, aby uniknąć roszczeń odszkodowawczych ze strony gości, którzy już skorzystali z usług tych obiektów.
Polscy turyści utknęli w Szarm el-Szejk
Równolegle z problemami sanitarnymi w hotelach, polscy turyści borykają się z poważnymi opóźnieniami lotów powrotnych. Pan Darek, który miał wrócić z rodziną 28 września, opisuje sytuację jako "beznadziej".
Lot powrotny non stop przesuwany, aż człowieka bezsilność ogarnia. Co chwila SMS z wiadomością, że wszystko znowu przełożone. Czujemy się jak worki kartofli
Rodzina skorzystała z usług międzynarodowej firmy turystycznej Join Up, płacąc około 10 tysięcy złotych za tygodniowy pobyt. Opóźnienia dotknęły nie tylko turystów wylatujących z Egiptu, ale także tych, którzy mieli lecieć do kraju z Polski.
Problemy organizacyjne i brak komunikacji
Turyści skarżą się na brak odpowiedniej komunikacji ze strony organizatora oraz problemy z kontaktem z rezydentami. Dodatkowo, zmiana lotniska docelowego z Warszawy na Katowice sprawiła dodatkowe kłopoty podróżnym.
Aleksandra Nawrocka-Dudkiewicz, rzeczniczka Join Up! Polska, tłumaczy opóźnienia "przyczynami operacyjnymi, przede wszystkim zmianami samolotu". Firma zapewnia, że pasażerowie otrzymują bieżące informacje oraz mają zapewnione zakwaterowanie, posiłki i transport.
Szerszy problem branży turystycznej
Kontrole ministerstwa objęły znacznie więcej obiektów niż te sześć zamkniętych. Kolejnych 15 hoteli otrzymało ostateczne ostrzeżenie, a 40 musi znacząco poprawić jakość świadczonych usług. Obiekty, które nie naprawią wskazanych nieprawidłowości, nie będą mogły funkcjonować w nadchodzącym sezonie zimowym.
| Status hotelu | Liczba obiektów | Wymagane działania |
|---|---|---|
| Zamknięte natychmiast | 6 | Pełne zamknięcie po wyjeździe gości |
| Ostateczne ostrzeżenie | 15 | Pilne naprawienie zaległości |
| Wymagana poprawa | 40 | Znaczące podniesienie standardów |
Egipt popularny wśród Polaków
Mimo obecnych problemów, Egipt pozostaje jednym z najpopularniejszych kierunków wakacyjnych dla Polaków. Według danych Egipskiego Urzędu ds. Turystyki, w 2024 roku kraj nad Nilem odwiedziło około 850 tysięcy polskich turystów.
W pierwszej połowie 2025 roku Egipt odwiedził rekordowa liczba ponad 8,7 miliona zagranicznych gości, co stanowi wzrost o 18 procent w porównaniu z analogicznym okresem poprzedniego roku. Prowincję Morza Czerwonego wybrało około 2,6 miliona turystów, głównie z Niemiec, Wielkiej Brytanii, Rosji i Polski.
Prawa pasażerów i rekompensaty
Turyści dotknieci opóźnieniami mogą ubiegać się o rekompensaty zgodnie z unijnym rozporządzeniem 261/2004. Przepisy przewidują:
- Prawo do opieki (posiłki, napoje, hotel, transport)
- Możliwość zmiany planu podróży lub zwrotu kosztów biletu
- Odszkodowanie finansowe od 250 do 600 euro w przypadku dużych opóźnień
- Prawo do bezkosztowej rezygnacji przy zmianie dnia wylotu
Sytuacja w Egipcie pokazuje, jak ważne jest dokładne sprawdzenie warunków podróży oraz posiadanie odpowiedniego ubezpieczenia turystycznego przed wyjazdem za granicę.






