Legendarny muzyk Sting kontynuuje swoją polską trasę koncertową i dziś wystąpi w Gliwicach, dzień po triumfalnym koncercie w krakowskiej TAURON Arenie. 74-letni artysta prezentuje się w ramach światowej trasy "STING 3.0", która zachwyca fanów na całym świecie nowym, energetycznym brzmieniem.
Powrót do korzeni z formacją trio
Sting zdecydował się na radykalną zmianę formuły swoich występów, rezygnując z licznego zespołu koncertowego na rzecz prostego trio. Na scenie towarzyszą mu jedynie Dominic Miller na gitarze - wieloletni współpracownik artysty, oraz Chris Maas za perkusją, były członek zespołu Mumford & Sons.
Ta minimalistyczna obsada przypomina czasy świetności The Police i pozwala muzykowi wrócić do swoich rockowych korzeni. Jak zauważają krytycy, taka formuła dosłownie odmładza 74-letniego wokalistę i nadaje jego muzyce surowy, autentyczny charakter.
Krakowski koncert - energia bez granic
Podczas niedzielnego występu w Krakowie Sting zaprezentował się w wybitnej formie. Koncert trwający niemal dwie godziny bez przerwy był pełen energii i rockowego grania. Artysta serwował piosenkę za piosenką, nie zwalniając tempa ani na moment.
Na setliście znalazły się największe przeboje z różnych okresów kariery muzyka:
- Hity The Police: "Message in a Bottle", "Every Little Thing She Does is Magic", "Wrapped Around Your Finger", "Roxanne"
- Solowe przeboje: "When We Dance", "Every Breath You Take", "Mad About You"
- Rzadziej wykonywane kompozycje: "King of Pain", "Can't Stand Losing You"
- Premiera: nowy singiel "I Wrote Your Name (Upon My Heart)" - pierwszy od czterech lat
Niespodzianka podczas bisu
Szczególnym momentem koncertu był bis, podczas którego zabrzmiały kultowe "Roxanne" oraz poruszające "Fragile". Przy okazji ostatniej piosenki na scenę wszedł Mino Cinelu - wybitny perkusista, który nagrywał studyjną wersję utworu w 1987 roku. To była prawdziwa gratka dla polskich fanów.
Dlaczego Sting tak często odwiedza Polskę?
Sting w Polsce bywa tak często, że jak żartują obserwatorzy, jeśli kiedyś czuł się obco w Nowym Jorku, to z pewnością w Krakowie czy Warszawie już tego poczucia nie ma. Krakowski koncert był już jego czwartym występem w TAURON Arenie - wcześniej grał tam w 2017, 2019 i 2023 roku.
Polska publiczność zawsze przyjmuje artystę niezwykle ciepło, doceniając zarówno jego solową twórczość, jak i dorobek z czasów The Police. Muzyk umiejętnie żongluje swoim repertuarem, łącząc największe przeboje z mniej znanymi perełkami.
Co czeka fanów w Gliwicach?
Dzisiejszy koncert w Gliwicach zapowiada się równie spektakularnie. Fani mogą spodziewać się podobnego setlisty, pełnego energii i rockowego grania. Trasa "STING 3.0" spotyka się z entuzjastycznym przyjęciem zarówno fanów, jak i krytyków na całym świecie.
Jak podkreślają recenzenci, Sting od kilku lat nie przestaje być w wybitnej formie. Zmarszczki pojawiają się na twarzach artystów i słuchaczy, ale jego muzyka kompletnie się nie starzeje. Energetyczny, elektryczny pokaz oldschoolowego grania dowodzi, że autentyczny talent zawsze się obroni - w każdej odsłonie.
"Mówią, że nie zmienia się składu zwycięskiej drużyny, co w kontekście setlisty układanej przez Stinga nabiera dodatkowego sensu" - zauważają krytycy muzyczni.
Organizatorem koncertów jest agencja Live Nation, która regularnie sprowadza do Polski największe gwiazdy światowej sceny muzycznej.