Pamela Anderson po raz kolejny udowodniła, że moda powinna być przede wszystkim zabawą i ekspresją osobowości. Gwiazda serialu "Straż przybrzeżna" pojawiła się w Nowym Jorku w niezwykle oryginalnej stylizacji, która łączyła wzory, faktury i kolory w sposób, który mógłby się wydawać ryzykowny, ale w jej wykonaniu wyglądał po prostu spektakularnie.
Kwiatowe wzory i nietypowe dodatki
Anderson wybrała się na promocję swojej marki kosmetycznej Sonsie w dzielnicy SoHo, prezentując look, który z pewnością przyciągnął uwagę przechodniów. Centralnym elementem stylizacji był ogromny, kremowy kapelusz z szerokim rondem, ozdobiony kwiatowymi motywami. Ten nietypowy dodatek uzupełnił beżową maksisukienkę z długimi rękawami i zwiewną spódnicą, pokrytą różowymi różami i ozdobioną koronkowymi wstawkami.
Ale to nie był koniec modowych niespodzianek. Aktorka zdecydowała się na jasno-zielone rajstopy z dużymi wzorami biedronek, które dodały całej stylizacji jeszcze więcej charakteru. Całość dopełniły brązowe szpilki z zaostrzonym noskiem.
Powrót do lat 90. w nowej odsłonie
Szczególną uwagę zwrócił nowy kolor włosów Anderson. Aktorka, która niedawno zmieniła swoją charakterystyczną blond fryzurę na miedziano-rudą dla roli w nadchodzącym filmie Michaela Cery "Love Is Not the Answer", teraz prezentuje się w odcieniu truskawkowego blondu. Jej teksturowany, warstwowy bob z naturalnymi lokami przywodzi na myśl kultowe fryzury z lat 90., choć tym razem Anderson zdecydowała się na rozpuszczone włosy zamiast charakterystycznych upięć tamtej epoki.
Sekrety pielęgnacji bez makijażu
Podczas wydarzenia w Nowym Jorku Anderson podzieliła się swoimi sekretami pielęgnacji skóry. Jak przyznała w rozmowie z mediami, jej rutyna jest zaskakująco prosta:
"Mam zdrową dietę, dużo śpię, piję dużo wody i mam bardzo prostą rutynę pielęgnacyjną. Normalnie nie noszę makijażu, chyba że pracuję"
58-letnia gwiazda wyjaśniła, że rezygnacja z makijażu pozwala jej skórze "oddychać". Jak podkreśliła, 95% jej występów na czerwonym dywanie to look całkowicie bez makijażu - nie "naturalny makijaż", ale faktyczny brak jakichkolwiek kosmetyków kolorowych.
Ulubione produkty z linii Sonsie
Jeśli chodzi o konkretne produkty, Anderson szczególnie poleca Adapt Cream ze swojej linii Sonsie:
- Wspiera barierę ochronną skóry
- Pozostawia skórę promieniującą i gładką
- Można go używać w różny sposób - na suche miejsca, zaczerwienienia czy jako uniwersalny krem nawilżający
- Idealny jako "kompleksowe rozwiązanie" w pielęgnacji
Inspiracja z własnego ogrodu
Ciekawostką jest fakt, że inspirację dla swojej marki kosmetycznej Anderson czerpie z własnego ogrodu na wyspie Vancouver. Gwiazda sama tworzy produkty w domu, a jej kolejnym projektem DIY ma być olejek różany do ciała.
Anderson zdradziła również przepis na swój "świecący sok", który pomaga jej utrzymać nawilżenie skóry od wewnątrz. Składa się głównie z soku z selera i innych składników opisanych w jej książce kucharskiej "I Love You: Recipes From the Heart".
Moda jako forma ekspresji
Najnowsze stylizacje Anderson dowodzą, że moda powinna być przede wszystkim zabawą. Jej odważne połączenia wzorów, kolorów i faktur pokazują, że nie ma granic w ekspresji osobowości przez ubrania. Czy to ogromny kwiatowy kapelusz, czy rajstopy z biedronkami - wszystko może stać się elementem udanej stylizacji, jeśli nosić to z odpowiednią dozą pewności siebie.
Gwiazda udowadnia również, że naturalne piękno i prostota w pielęgnacji mogą być równie efektowne co skomplikowane rutyny beauty. Jej podejście do urody - bez makijażu, z naciskiem na zdrowy styl życia i odpowiednią pielęgnację - staje się inspiracją dla wielu kobiet pragnących autentyczności w świecie pełnym filtrów i retuszu.





