Marvel Television miało być naturalnym rozszerzeniem Marvel Cinematic Universe, jednak z biegiem lat stało się jasne, że większość projektów realizowanych pod tym szyldem funkcjonowała w oderwaniu od głównego uniwersum. Ostatnie lata przyniosły jednak zmianę - seriale Netflixa jak Daredevil czy Jessica Jones zostały oficjalnie włączone do kanonu MCU, otwierając drzwi dla powrotu kolejnych znanych twarzy.
Cloak i Dagger - niewykorzystany potencjał
Serial Cloak & Dagger emitowany przez dwie sezony na kanale Freeform nigdy nie otrzymał należytego uznania, mimo solidnych występów Olivii Holt i Aubreya Josepha w rolach tytułowych. Produkcja była dobrze oceniana przez krytyków i czyniła sprawiedliwość swoim bohaterom.
Teraz, gdy Marvel Studios eksploruje uliczny poziom MCU, to idealny moment na drugą szansę dla Tandy Bowen i Tyrone'a Johnsona. Duet doskonale sprawdziłby się w Daredevil: Born Again lub przyszłych filmach o Spider-Manie.
Quake - od hakerki do superbohatera
Daisy Johnson przeszła skomplikowaną drogę w Agents of S.H.I.E.L.D. - od hakerki, przez szpiegowską działalność, po odkrycie mocy Inhumans i zostanie superbohaterem. Chloe Bennet od pierwszego dnia doskonale radziła sobie z tą rolą.
Wprowadzenie Quake do nowych projektów MCU byłoby stosunkowo proste - wystarczyłoby przedstawić ją jako byłą agentkę S.H.I.E.L.D. z supermocami. Potencjalnie mogłaby pojawić się w VisionQuest, szczególnie jeśli obecnie współpracuje z S.W.O.R.D. lub Departamentem Kontroli Szkód.
Black Bolt zasługuje na drugą szansę
Inhumans było największą katastrofą Marvel Television. Partnerstwo z IMAX doprowadziło do kinowej premiery pierwszych dwóch odcinków, ale cięcia budżetowe Ike'a Perlmuttera skutkowały niezwykle tanią produkcją. Efekty specjalne, kostiumy i fabuła były słabe, ale Anson Mount jako Black Bolt stanowił jasny punkt serialu.
Marvel Studios dało mu już drugą szansę w Doctor Strange in the Multiverse of Madness, ale potrzeba czegoś więcej niż tylko cameo. Cała franczyza Inhumans zasługuje na ponowne spojrzenie w formie pełnego rebootu.
Ghost Rider - podwójna moc duchów zemsty
Plotki mówią o debiucie nowego Ghost Ridera w Avengers: Doomsday, prawdopodobnie Johnny'ego Blaze'a. Jednak w dalszej historii MCU powinniśmy zobaczyć powrót Robbie Reyesa granego przez Gabriela Lunę, którego gwiazda błyszczy dzięki roli w The Last of Us.
Jeden Ghost Rider to siła, ale dwóch walczących ramię w ramię to prawdziwa epickość. Midnight Sons byłby idealnym miejscem na takie spotkanie.
Agent Coulson - powrót z martwych
Clark Gregg jako Agent Coulson stał się filarem pierwszej fazy MCU, przez co jego śmierć z rąk Lokiego w The Avengers naprawdę bolała. Zmartwychwstał rok później w Agents of S.H.I.E.L.D., ale jego historia stała się skomplikowana.
Po Avengers: Secret Wars Coulson mógłby ponownie stać się częścią MCU bez potrzeby wyjaśnień. W nowym uniwersum mielibyśmy Coulsona, który po prostu nigdy nie umarł.
Elektra - skomplikowana miłość powraca
Elektra w wykonaniu Elodie Yung miała swoje mocne strony, ale została obciążona zbyt skomplikowaną fabułą związaną z Ręką. Na szczęście The Defenders pozostawiło jej historię w miejscu, które pozwala na łatwy powrót do życia Matta Murdocka.
Jeśli nowe Marvel Television odpowiednio to rozegra, Elektra może stać się jedną z głównych postaci trzeciego sezonu Daredevil: Born Again. Istnieje nawet potencjał na spin-off, w którym wcieli się w rolę Kobiety Bez Strachu.
Przyszłość tych postaci w MCU pozostaje niepewna, ale ich potencjał jest niezaprzeczalny. Marvel Studios ma szansę wykorzystać najlepsze elementy ery Marvel Television, dając im nową szansę w rozwijającym się uniwersum.





