Koncert "Polska na TAK!" zorganizowany z okazji 107. rocznicy odzyskania niepodległości stał się źródłem gorących dyskusji w mediach społecznościowych. Głównym powodem kontrowersji okazało się wykonanie kultowego utworu zespołu Perfect przez wokalistkę Sarsę.
Ambitny projekt patriotyczny TVP
Inicjatywa "Polska na TAK!" została zainaugurowana 11 października w Muzeum Józefa Piłsudskiego w Sulejówku. Jak podkreślali organizatorzy z Telewizji Polskiej i Polskiego Radia, celem projektu jest łączenie pokoleń, regionów i środowisk w duchu nowoczesnego patriotyzmu oraz pozytywnej energii.
Zwieńczeniem całej akcji był uroczysty koncert na placu Zamkowym w Lublinie, transmitowany na żywo przez TVP. Wydarzenie prowadziły Łukasz Nowicki i Davina Reeves, która pełni również rolę ambasadorki całej inicjatywy.
Gwiazdy w nowych aranżacjach
Na scenie zaprezentowała się plejada znanych artystów, wykonując klasyczne polskie przeboje w nowoczesnych aranżacjach. Wśród występujących znaleźli się między innymi:
- Natalia Kukulska
- Igor Herbut
- Kayah
- Grubson
- Mery Spolsky
- Alicja Szemplińska
- WaluśKraksaKryzys
- Sarsa
Wszyscy artyści wystąpili z orkiestrą symfoniczną i dwoma chórami pod batutą Wojtka Urbańskiego.
Burza po wykonaniu kultowego hitu
Największe emocje wzbudziło wykonanie przez Sarsę przeboju "Chcemy być sobą" zespołu Perfect z 1981 roku. Fragment próby generalnej, opublikowany na profilu TVP w mediach społecznościowych, wywołał lawinę komentarzy.
Krytycy nie szczędzili ostrych słów:
"Profanacja tej piosenki", "Oj, coś poszło nie tak. Z choreografią także", "Jest tyle innych pięknych polskich piosenek na tę okoliczność, a od kilku lat stale te same i to naprawdę w nieciekawych 'profanackich' wykonach"
Część widzów zwracała uwagę na warsztat artystki:
"Bardzo lubię Sarę, zawsze miała dziwny image i ruch sceniczny, ale nigdy nie wyglądało to aż tak źle", "Ta wykonawczyni wzbudza jednak mieszane odczucia co do jej warsztatu wokalnego i choreograficznego"
Obrońcy artystki zabierają głos
Nie brakowało jednak głosów poparcia dla kontrowersyjnej interpretacji. Część internautów stanęła w obronie Sarsy:
"Każdy ma prawo być sobą, a Sarsa od lat pokazuje, że autentyczność i odwaga w byciu innym są jej największą siłą. Zamiast siać nienawiść, spróbujcie docenić kreatywność i pasję, jaką wkłada w swoją twórczość"
Inni zwracali uwagę na techniczne aspekty wykonania:
"Z orkiestrą i chórem może wyjść coś fajnego", "Ważne, że jest czysto i nie ma fałszu"
Różnica między próbą a koncertem
Warto podkreślić, że podczas właściwego koncertu Sarsa wykonała utwór w nieco inny sposób, rezygnując z kontrowersyjnej choreografii, która wzbudziła najwięcej negatywnych reakcji podczas próby generalnej.
Szerszy kontekst obchodów
Koncert był jednym z elementów szerszych obchodów Święta Niepodległości w Lublinie. W ramach akcji "Polska na TAK!" odsłonięto również pierwszy w Polsce mural autorstwa Mateusza Bąka przy ulicy Zamojskiej 21, który ma zachęcać do poznawania kraju jako "pocztówka z Polski".
Dyskusja wokół wykonania Sarsy pokazuje, jak różnie postrzegane są próby modernizacji klasycznych utworów polskiej muzyki rozrywkowej. Podczas gdy jedni widzą w tym profanację dziedzictwa kulturowego, inni doceniają odwagę artystyczną i próbę dotarcia do młodszego pokolenia z patriotycznym przesłaniem.





