Siedemnasta edycja programu "Taniec z Gwiazdami" w Polsacie dostarcza widzom nie tylko spektakularnych występów tanecznych, ale również niemałych emocji poza parkietem. Jubileuszowy sezon, który obchodzi 20-lecie obecności show w polskiej telewizji, już na początku wywołał spore kontrowersje związane z odpadnięciem pierwszej uczestniczki.
Odejście Ewy Minge wzbudza dyskusje
W drugim odcinku programu z taneczną rywalizacją musiała pożegnać się para złożona z projektantki mody Ewy Minge i jej partnera Michała Bartkiewicza. Decyzja widzów nie była jednak jedynym tematem, który przykuł uwagę mediów i fanów programu.
Po swoim odpadnięciu Ewa Minge publicznie skrytykowała działania jurorów, w szczególności Rafała Maseraka i Iwony Pavlović. Projektantka zarzuciła im, że poprzez zaprezentowanie figury tanecznej na parkiecie zostali ją ośmieszeni. Jej słowa wywołały falę komentarzy, przy czym większość internautów stanęła w obronie oceniających.
"Będę się upierała, że miało to na celu ośmieszenie nas. Ja się nie gniewam, ja się nie czuję urażona ani obrażona, ale, drodzy jurorzy, proszę nas tak nie traktować"
Minge w wywiadach podkreślała, że uczestnicy traktują oceny jury bardzo poważnie i oczekują od nich szacunku oraz rzetelnej oceny, a nie tylko dbania o efekt rozrywkowy programu.
Komentarz Krzysztofa Gojdzia
Głos w sprawie zabrał również Krzysztof Gojdź, który był obecny na widowni podczas nagrania drugiego odcinka. Znany lekarz medycyny estetycznej, który sam brał udział w jednej z poprzednich edycji programu, podzielił się swoją opinią na temat odpadnięcia projektantki.
Według Gojdzia, Ewa Minge "nie do końca pasowała do tego programu" i sprawiała wrażenie, jakby się męczyła podczas występów. Jednocześnie podkreślił, że jego zdaniem miała prezencję i rytm, a także fajnie tańczyła.
Lekarz wspomniał również swoje doświadczenia z programem, który traktował jako zabawę i rozrywkę, przeszedłszy sześć lub siedem odcinków w swojej edycji.
Prognozy bukmacherów na kolejne odcinki
Przed trzecim odcinkiem jubileuszowego sezonu w grze pozostaje dziesięć par uczestników. Bukmacherzy już teraz wskazują, kto ma największe szanse na odpadnięcie w najbliższym odcinku.
Według notowań największe prawdopodobieństwo pożegnania się z programem ma obecnie Barbara Bursztynowicz. Jej kurs u różnych organizatorów zakładów wynosi od 1.75 do 2.00, co wskazuje na wysokie ryzyko eliminacji.
Ranking zagrożonych uczestników:
- Barbara Bursztynowicz (kurs 1.75-2.00)
- Lanberry (Małgorzata Uściłowska)
- Maurycy Popiel
- Tomasz Karolak
Faworytki do zwycięstwa
Interesujące zmiany zaszły również w notowaniach dotyczących faworytów do końcowego zwycięstwa. Na początku sezonu jako główną kandydatkę do wygranej wskazywano Maję Bohosiewicz. Obecnie sytuacja uległa zmianie - jej kurs 4.00 wyrównali Marcin Rogacewicz oraz Wiktoria Gorodecka.
Oznacza to, że walka o Kryształową Kulę może okazać się wyjątkowo nieprzewidywalna, z trzema równorzędnymi faworytami do końcowego triumfu.
Wyzwania jubileuszowego sezonu
Siedemnasta edycja "Tańca z Gwiazdami" jeszcze przed startem musiała zmierzyć się z trudnościami. Z udziału zrezygnował aktor Michał Czernecki z powodu kontuzji, który miał tworzyć duet z Julią Suryś.
Obecny skład uczestników obejmuje znane nazwiska ze świata rozrywki, mody i sportu, co miało uczcić dwudziestolecie obecności programu w polskiej telewizji. Mimo początkowych kontrowersji, show nadal cieszy się dużą popularnością wśród widzów.
Kolejne odcinki pokażą, czy atmosfera wokół programu uspokoi się, czy też czekają nas dalsze niespodzianki i emocjonujące zwroty akcji w jubileuszowym sezonie tanecznego show Polsatu.





