Kevin Costner, 70-letnia gwiazda serialu "Yellowstone" i laureat Oscara, złożył odwołanie od decyzji sędziego w sprawie pozwu o molestowanie seksualne. Sprawa dotyczy zarzutów wysuwanych przez kaskadera Devyn LaBellę, która twierdzi, że została zmuszona do udziału w nieplanowanej scenie gwałtu podczas kręcenia filmu "Horizon: Amerykańska saga - Rozdział 2".
Częściowo niekorzystne orzeczenie sądu
16 października sędzia Jon R. Takasugi odrzucił wniosek obrony Costnera o całkowite oddalenie pozwu, jednak uwzględnił dwa z dziesięciu zarzutów LaBelli. Sąd odrzucił jeden z zarzutów dotyczących molestowania seksualnego oraz drugi związany z naruszeniem praw obywatelskich zgodnie z ustawą Bane'a.
Mimo częściowego sukcesu, prawnik Costnera Marty Singer zapowiedział dalsze kroki prawne. W czwartek zespół prawny aktora złożył formalne odwołanie, domagając się odrzucenia pozostałych ośmiu zarzutów.
Szczegóły kontrowersyjnego incydentu
Według pozwu złożonego w maju 2025 roku, LaBella pracowała jako dublerka aktorki Elli Hunt podczas kręcenia drugiej części filmu "Horizon" w maju 2023 roku. Kaskaderka twierdzi, że:
- Costner zdecydował bez wcześniejszego ostrzeżenia o dodaniu sceny przemocy seksualnej
- Nie została poinformowana, że Hunt odmówiła udziału w scenie i opuściła plan
- Scena została nakręcona bez obecności koordynatora kaskaderskiego lub intymności
- Nie przeprowadzono wcześniejszej dyskusji ani choreografii
- Kilka ujęć zostało zrealizowanych przy obecności wielu obserwatorów
"Nie było ucieczki z tej sytuacji, a jedyne co mogła robić pani LaBella, to czekać aż ten koszmar się skończy"
– czytamy w dokumentach sądowych.
Stanowisko obrony i dalsze kroki prawne
Costner kategorycznie zaprzecza zarzutom, twierdząc, że na planie jego filmu nie było żadnej brutalnej sceny gwałtu. Jego prawnik określił pozew jako "podręcznikowy przykład szantażu".
W swojej obronie zespół prawny Costnera powołuje się na kalifornijską ustawę anti-SLAPP (Strategic Lawsuit Against Public Participation), która ma chronić przed pozwami mającymi na celu zastraszenie osób korzystających z praw wynikających z Pierwszej Poprawki.
Sędzia Takasugi w swoim orzeczeniu stwierdził, że przedstawione dowody mogą wskazywać na to, iż LaBella została poddana nieplanowanej symulowanej scenie gwałtu bez odpowiedniego przygotowania.
"Przynajmniej te dowody mogą sugerować, że rozsądna osoba w tej samej sytuacji, biorąc pod uwagę wszystkie okoliczności, uznałaby to za wrogie środowisko pracy"
– napisał sędzia w uzasadnieniu.
Konsekwencje dla kariery kaskaderki
Według pozwu, po złożeniu skarg dotyczących molestowania seksualnego na planie, LaBella nie została zatrudniona do pracy przy "Horizon 3", którego zdjęcia rozpoczęły się na początku 2024 roku. Kaskaderka twierdzi, że była to forma odwetu za ujawnienie nieprawidłowości.
Pozostałe zarzuty, których dotyczy odwołanie Costnera, obejmują:
- Dyskryminację ze względu na płeć
- Wrogie środowisko pracy
- Niepowodzenie w zapobieganiu dyskryminacji
- Działania odwetowe
- Umyślną ingerencję w przyszłe korzyści ekonomiczne
- Naruszenie umowy
- Zadawanie cierpienia emocjonalnego
Na 5 grudnia zaplanowano kolejną rozprawę, podczas której rozpatrywany będzie dodatkowy wniosek obrony o oddalenie kolejnych zarzutów. Sprawa rzuca cień na karierę uznanego reżysera i aktora, znanego z takich produkcji jak "Taniec z wilkami" czy "Bodyguard".





