W najnowszym odcinku kultowego teleturnieju "Milionerzy" wydarzyło się coś bez precedensu. Po raz pierwszy w historii programu prowadzonego przez Huberta Urbańskiego padło pytanie warte milion złotych. Uczestnik, który stanął przed tym wyzwaniem, ostatecznie zdecydował się na bezpieczne wyjście z programu.
Adrian Macielak przed historycznym pytaniem
33-letni Adrian Macielak, analityk danych i absolwent Szkoły Głównej Handlowej, rozpoczął środowy odcinek od razu z najwyższą stawką. Gra była kontynuacją poprzedniego epizodu, w którym warszawiak poprawnie odpowiedział na jedenaście pytań, co dało mu możliwość walki o główną nagrodę.
Uczestnik, który z humorem przyznał, że jego najlepszym przyjacielem jest Excel, przybył do studia w towarzystwie żony Andżeliki i siostry Klaudii. Jak sam wyjaśnił, udział w teleturnieju traktuje jako sposób na relaks od codziennej pracy z danymi.
Pytanie za milion złotych
Hubert Urbański zadał historyczne pytanie niemal od razu po rozpoczęciu odcinka:
Nupturient to ktoś, kto szykuje się:
A. do ślubu
B. do matury
C. do wojska
D. na koncert
Choć Adrian znał prawidłową odpowiedź, po chwili namysłu zdecydował się nie ryzykować i zakończył grę z kwotą 500 tysięcy złotych. Jak się później okazało, jego intuicja była słuszna - poprawną odpowiedzią było A (do ślubu).
Droga do finałowego pytania
Zanim Adrian dotarł do pytania za milion, musiał zmierzyć się z wieloma wyzwaniami. W jednym z wcześniejszych etapów, przy pytaniu za 50 tysięcy złotych, zawahał się nad definicją słowa "bolid". Pytanie brzmiało:
Bolid to samochód wyścigowy, ale także:
A. radioaktywne jądro atomowe
B. tworzywo syntetyczne
C. duży piorun kulisty
D. bardzo jasny meteor
Uczestnik skorzystał wówczas z koła ratunkowego - pytania do publiczności. Widzowie wskazali odpowiedź D (bardzo jasny meteor), która okazała się prawidłowa, pozwalając Adrianowi kontynuować grę.
Strategia i rozwaga
Analityk danych przez cały program wykazywał się strategicznym myśleniem i rozwagą. Zmierzył się z pytaniami z różnorodnych dziedzin:
- Literatura młodzieżowa
- Historia
- Sport
- Zoologia
- Językoznawstwo
Jak przyznał, dodatkowe środki z wygranej przydadzą się przy wykańczaniu nowo zakupionego domu, nad którym pracuje razem z żoną.
Znaczenie historycznego momentu
Wystąpienie Adriana Macielaka przejdzie do historii "Milionerów" jako pierwszy przypadek, gdy uczestnik usłyszał pytanie za najwyższą nagrodę. Program emitowany jest od poniedziałku do czwartku o godzinie 19:55 w Polsacie i od lat cieszy się niesłabnącą popularnością wśród polskich widzów.
Decyzja uczestnika o rezygnacji z odpowiedzi na pytanie za milion pokazuje, jak ważna jest zimna kalkulacja w tego typu grach. Wygranie pół miliona złotych to i tak życiowy sukces, który może znacząco wpłynąć na przyszłość młodego analityka i jego rodziny.
Czy w przyszłości pojawi się uczestnik, który odważy się odpowiedzieć na pytanie za milion złotych? Czas pokaże, ale Adrian Macielak już na zawsze zapisał się w historii tego kultowego teleturnieju.





