Ewa Minge pojawiła się w niedzielnym wydaniu programu "halo tu polsat" w towarzystwie swojego ojca, Zbigniewa Butkiewicza. To rzadki widok w telewizji - projektantka mody rzadko zabiera do studia członków rodziny. Tym razem zrobiła wyjątek, pokazując widzom wyjątkową relację z tatą, który okazuje się być artystą malarzem.
Ojciec sceptycznie o udziale córki w show
Zbigniew Butkiewicz nie ukrywał, że początkowo nie był entuzjastą pomysłu córki dotyczącego występów w "Tańcu z Gwiazdami". Podczas rozmowy w studiu przyznał szczerze:
"Było to ze mną konsultowane, ale muszę powiedzieć, że z wielką radością tej informacji nie przyjąłem. Miałem poczucie, że takie emocjonalne imprezy nie są potrzebne"
Mimo początkowych wątpliwości, ojciec projektantki wyraził pełne zaufanie do córki. "Wiedziałem, że ona da sobie radę, bo gdy podejmuje się tematu, zawsze stara się zrobić to dobrze, a nawet bardzo dobrze" - dodał artysta malarz.
Emocjonalne wsparcie na pierwszej linii
Butkiewicz przyznał, że bardzo przeżywa taneczne zmagania córki. Nie potrafi spokojnie oglądać jej występów, gdyż każdy jej ruch na parkiecie wywołuje w nim silne emocje.
"Tylko zerkam. Bardzo to przeżywam i byłbym nieszczery, gdybym mówił, że jest to dla mnie obojętne" - wyznał szczerze. Podkreślił również, że niezależnie od wieku, Ewa zawsze pozostanie dla niego dzieckiem, które otacza opieką.
Lekcje życiowe od artysty-ojca
Ewa Minge z wzruszeniem opowiadała o tym, czego nauczył ją ojciec. Najważniejszą umiejętnością, którą przekazał, jest zdolność podnoszenia się po upadkach:
- Umiejętność analizy porażek
- Przyzwolenie na popełnianie błędów
- Siła do ponownych prób
- Poczucie własnej wartości
"Kiedy zdarzały się porażki, siadaliśmy razem i krok po kroku robiliśmy analizę, dlaczego to się nie udało" - wspominała projektantka.
Wzór rodzicielskiej miłości
Podczas rozmowy Minge podzieliła się również refleksjami na temat relacji swoich rodziców, którzy pozostawali razem przez 42 lata. Ich związek stał się dla niej życiowym wzorcem:
"Moi rodzice pokazali mi miłość bezwarunkową. Jej kwintesencją było to, jak moja mama traktowała tatę. Zawsze dmuchała mu w skrzydła, a on zawsze trzymał ją za rękę"
Ten obraz harmonijnej relacji wpłynął na jej podejście do poszukiwania partnera życiowego. Projektantka przyznała, że szuka osoby o podobnych cechach do ojca - silnej, ale wrażliwej, z wysoką inteligencją emocjonalną.
Nowa miłość na horyzoncie?
Między wierszami rozmowy pojawiły się sugestie dotyczące nowego rozdziału w życiu prywatnym Ewy Minge. Sama zainteresowana stwierdziła, że "czuje się na bardzo dobrej drodze" i wszystko wskazuje na to, że mogła trafić na odpowiednią osobę.
Ojciec skomentował to krótko, ale wymownie: "Ona wyciąga wnioski i raczej nie popełnia drugi raz tych samych błędów. Ważne, że nie zgadza się na bylejakość".
Podziękowania dla partnera tanecznego
Na zakończenie rozmowy Ewa Minge nie zapomniała o swoim partnerze tanecznym, Michale, któremu złożyła publiczne podziękowania:
"Michał, chcę ci bardzo podziękować za to, że jesteś i za to, że jesteśmy w tym tańcu razem. Moje największe szczęście i moja największa wygrana to mój partner taneczny"
Drugi odcinek jesiennej edycji "Tańca z Gwiazdami" był emitowany tego samego wieczoru o godzinie 19:55 w Polsacie. Projektantka, mimo kontuzji w postaci złamanego żebra, kontynuuje swoje taneczne zmagania z pełnym wsparciem ojca-artysty.





