Najnowsze odcinki kultowego serialu "M jak miłość" przyniosły widzom wstrząsające wydarzenia. Franka i Paweł Zduńscy, w których wcielają się Dominika Kachlik i Rafał Mroczek, stali się ofiarami poważnego wypadku samochodowego, który może zakończyć się tragicznie dla ukochanej Pawła.
Tragiczny wypadek zmienia wszystko
W 1876. odcinku serialu, który został wyemitowany 22 września 2025 roku, widzowie byli świadkami dramatycznych wydarzeń. Paweł, Franka i ich kilkumiesięczny syn Antoś jechali samochodem, gdy doszło do wypadku w pobliżu Grabiny. Sprawcą kolizji był Dominik Walat, syn lokalnego biznesmena, który zajechał im drogę quadem, a następnie uciekł z miejsca zdarzenia, nie udzielając pomocy poszkodowanym.
O wypadku policję poinformowała przypadkowa kobieta, która zauważyła doszczętnie zniszczony pojazd Zduńskich na poboczu drogi. Pogotowie natychmiast przewiozło rodzinę do szpitala, gdzie okazało się, że obrażenia Pawła i małego Antosia nie są poważne.
Stan Franki budzi największe obawy
Niestety, sytuacja Franki przedstawia się znacznie gorzej. Badanie tomograficzne wykazało u niej groźne urazy wewnętrzne, w tym rozwarstwienie ściany aorty na długim odcinku oraz krwotok. Kobieta została natychmiast przewieziona na blok operacyjny, gdzie rozpoczęła się dramatyczna walka o jej życie.
Podczas gdy lekarze operują Frankę, w szpitalu pojawiają się kolejni członkowie rodziny. Marysia z Arturem przybywają na miejsce, poinformowani o tragedii przez pracującą przy śledztwie Natalkę. W trudnych chwilach Marysia zabiera zdezorientowanego Antosia do Grabiny, pozostawiając Pawła przy boku walczącej o życie żony.
Śledztwo w sprawie wypadku
Policja szybko wszczyna dochodzenie w sprawie wypadku. Głównym podejrzanym staje się Dominik Walat, ponieważ świadkowie potwierdzają, że tuż przed wypadkiem Pawłowi drogę zajechał quad identyczny z tym, który posiada syn biznesmena.
Jednak proces wyjaśnienia sprawy napotyka na przeszkody. Ojciec Dominika kategorycznie odmawia zgody na przesłuchanie syna, a policja poza poszlakami nie dysponuje twardymi dowodami jego winy. W międzyczasie Dorota proponuje wyznaczenie nagrody pieniężnej za wskazanie sprawcy wypadku.
Reakcje widzów na dramatyczny zwrot akcji
Najnowsze wydarzenia w serialu wywołały silne emocje wśród fanów "M jak miłość". W mediach społecznościowych pojawiło się wiele komentarzy wyrażających niezadowolenie z kolejnych nieszczęść spadających na Pawła Zduńskiego.
"A tu znowu nieszczęścia. Wiem, takie przypadki też są, ale dajmy ludziom w tym brutalnym żywym świecie nacieszyć się radością, a nie tylko smutek"
Widzowie zwracają uwagę na to, że bohater grany przez Rafała Mroczka nieustannie doświadczany jest przez los. Związek z Franką i narodziny syna dawały nadzieję na spokojniejszy okres w życiu Pawła, jednak scenarzyści ponownie postawili go przed dramatyczną próbą.
Co czeka widzów w kolejnych odcinkach?
W 1878. odcinku, który zostanie wyemitowany 16 września 2025 roku, dowiemy się więcej o konsekwencjach wypadku. Prowadząca śledztwo policja nie będzie w stanie udowodnić winy Dominika Walata, co oznacza, że chłopak pozostanie bezkarny. Sytuacja dodatkowo się skomplikuje, gdy Paweł po wyjściu ze szpitala spotka sprawcę wypadku na ulicy i rzuci się na niego z pięściami.
Czy Franka przeżyje operację? Odpowiedź na to pytanie poznamy w nadchodzących odcinkach kultowego serialu, który od prawie ćwierć wieku dostarcza widzom emocjonujących przeżyć na antenie TVP2.





