Biały Dom wydał ostrą odpowiedź na krytykę prezydenta Donalda Trumpa wyrażoną przez gwiazdę pop Arianę Grande, używając w komunikacie tytułów jej własnych piosenek. Kontrowersja wybuchła po tym, jak 32-letnia artystka udostępniła na swoim Instagramie post krytykujący politykę imigracyjną obecnej administracji.
Krytyczny post na Instagramie
Grande udostępniła wpis makeup artysty i influencera Matta Bernsteina, który bezpośrednio zwracał się do wyborców Trumpa z pytaniami o skutki jego prezydentury. Post zawierał ostre słowa krytyki wobec polityki imigracyjnej, retoryki anty-transgender oraz stanu wolności słowa w kraju.
Minęło już 250 dni. Teraz, gdy imigranci zostali brutalnie oderwani od swoich rodzin, a społeczności zostały zniszczone, gdy osoby transpłciowe są obwiniane za praktycznie wszystko i żyją w strachu, gdy wolność słowa jest na skraju upadku dla nas wszystkich — czy wasze życie stało się lepsze?
Odpowiedź Białego Domu
Zastępca rzecznika prasowego Białego Domu, Kush Desai, wydał oświadczenie, które w kreatywny sposób wykorzystywało tytuły hitów Grande, takie jak "Save Your Tears", "Just Like Magic" i "Get Well Soon".
W komunikacie skierowanym do mediów, Desai stwierdził: "Zachowaj swoje łzy, Ariano, ponieważ działania prezydenta Trumpa zakończyły kryzys inflacyjny Joe Bidena i przyciągają biliony nowych inwestycji. Podpisał nawet rozporządzenie wykonawcze jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, które utorowało drogę FTC do rozprawienia się z Ticketmaster za oszukiwanie fanów koncertów Ariany Grande. Wracaj szybko do zdrowia, Ariano!"
Wzorzec ataków na gwiazdy
Grande nie jest pierwszą megagwiazdą, która stała się celem personalnych ataków ze strony administracji Trumpa. Wcześniej podobne sytuacje dotyczyły:
- Taylor Swift - po jej poparciu dla Kamali Harris w wyborach 2024, Trump napisał na mediach społecznościowych: "Czy ktoś zauważył, że odkąd powiedziałem 'NIENAWIDZĘ TAYLOR SWIFT', nie jest już 'GORĄCA'?"
- Bruce Springsteen - po krytyce prezydenta podczas koncertu w Anglii, Trump nazwał go "Bardzo Przecenionym" i stwierdził, że "nie jest utalentowanym facetem"
Polityczne zaangażowanie artystki
Gwiazda "Wicked" i zdobywczyni nagrody Grammy od dawna wykazuje polityczne zaangażowanie. Podczas wyborów 2024 roku popierała kandydatkę Demokratów Kamalę Harris, a w 2014 roku występowała dla prezydenta Baracka Obamy i pierwszej damy Michelle Obama podczas wydarzenia "In Performance at the White House: Women of Soul".
Po zwycięstwie Trumpa w wyborach, Grande wyraziła swoje rozczarowanie, pisząc: "Trzymam za rękę każdą osobę, która czuje dziś niezmierny ciężar tego wyniku".
Brak odpowiedzi artystki
Do momentu publikacji tego artykułu, Ariana Grande nie odpowiedziała na oświadczenie Białego Domu. Przedstawiciele artystki również nie udzielili komentarza mediom.
Ta wymiana zdań pokazuje rosnące napięcie między światem rozrywki a obecną administracją, ilustrując jak głęboko podzielone pozostaje amerykańskie społeczeństwo w kwestiach politycznych.





