Anna Wyszkoni, popularna polska wokalistka znana z zespołu "Łzy", po raz pierwszy w swojej karierze zdecydowała się na drastyczny krok – wyłączenie możliwości komentowania pod jednym ze swoich postów na Instagramie. Decyzja ta była reakcją na lawinę negatywnych komentarzy i wzajemne kłótnie między fanami.
Niewinne zdjęcie wywołało burzę
26 października artystka opublikowała na swoim profilu Instagram zdjęcie z garderoby po występie w Toruniu. Wyszkoni zapozowała w eleganckiej, wieczorowej sukni z dużym dekoltem, odwracając się tyłem do obiektywu i unosząc ręce, co eksponowało jej plecy. To pozornie niewinne zdjęcie stało się przyczyną prawdziwej awantury w komentarzach.
Zamiast oczekiwanych komplementów, pod postem pojawiła się fala krytycznych uwag dotyczących wyglądu wokalistki. Co gorsza, fani zaczęli się między sobą kłócić, broniąc lub atakując artystkę, co doprowadziło do eskalacji konfliktu.
Stanowcza reakcja artystki
Wyszkoni, która przez 30 lat kariery przyzwyczaiła się do różnych opinii na swój temat, tym razem nie wytrzymała. Na swoich InstaStories opublikowała emocjonalne wyznanie, w którym wyjaśniła swoją decyzję:
"Pierwszy raz wyłączyłam komentarze. Ja już się oswoiłam z hejtem. Niech sobie myślą o mnie, co chcą. Ale kiedy widzę, że na moim profilu wy, między sobą, skaczecie sobie do gardeł, nie wytrzymałam" – napisała wzburzona wokalistka.
Obrona własnego ciała
Artystka nie poprzestała na wyjaśnieniu swojej decyzji. W dalszej części wpisu zdecydowanie odpowiedziała krytykom swojego wyglądu, podkreślając prawo do decydowania o własnym ciele:
"Moje ciało. Moje plecy. Chcesz mieć inne, to se miej. Ja swoje uwielbiam i będę pracować na to, żeby w takiej formie pozostały" – dodała stanowczo.
Doświadczenia z hejtem
Anna Wyszkoni nie jest obca kontrowerjom w mediach społecznościowych. Wokalistka, która aktywnie wspiera prawa osób LGBT+ i wyciąga tęczową flagę podczas koncertów, wielokrotnie spotykała się z krytyką ze strony konserwatywnych środowisk. Wcześniej opisywała sytuacje, gdy jej poglądy polityczne i społeczne wywoływały problemy organizatorom jej występów.
Jubileusz kariery
Cała sytuacja ma miejsce w szczególnym momencie kariery artystki. Wyszkoni właśnie obchodzi 30-lecie swojej działalności artystycznej. Z tej okazji zapowiedziała specjalną trasę koncertową na wiosnę 2026 roku, podczas której będzie świętować swój jubileusz z fanami.
Incydent z Instagramem pokazuje, jak trudne może być życie gwiazd w erze mediów społecznościowych, gdzie każdy post może stać się przedmiotem publicznej debaty. Decyzja Wyszkoni o wyłączeniu komentarzy, choć pierwsza w jej karierze, może stać się precedensem dla innych artystów borykających się z podobnymi problemami.
Wokalistka, która przez lata budowała silną więź ze swoimi fanami, wyraźnie dała do zrozumienia, że choć jest gotowa znosić krytykę pod własnym adresem, nie pozwoli na to, by jej profil stał się areną wzajemnych ataków między obserwatorami.





