Aleksander Sikora nie ukrywa emocji związanych z udziałem w "Tańcu z Gwiazdami". W najnowszych wywiadach prezenter wprost wypowiedział się o parze Agnieszka Kaczorowska - Marcin Rogacewicz, a także zdradził zaskakujące kulisy swojego występu z kuzynką.
Sikora zazdrości Kaczorowskiej i Rogacewiczowi
W rozmowie ze Światem Gwiazd Aleksander Sikora nie gryzł się w język, komentując występy Agnieszki Kaczorowskiej i Marcina Rogacewicza. Prezenter przyznał otwarcie, że im zazdrości, choć szybko wyjaśnił, o co dokładnie chodzi.
"Jeśli cała Polska widzi jaka Agnieszka jest elastyczna, to możemy tylko zazdrościć Marcinowi. Ja chciałbym być tak elastyczny, jak Aga Kaczorowska i chciałbym mieć takie męskie, fajne ruchy, jakie ma Marcin Rogacewicz. Są piękną parą"
Sikora skomentował również krytyczne komentarze, które pojawiają się w sieci pod adresem uczestników programu. Jego odpowiedź była bardzo wymowna:
"Wierz mi, że jeśli masz u swojego boku kogoś, kogo kochasz, z kim się realizujesz, z kim jesteś szczęśliwy, kto o ciebie dba, to nie masz czasu napisać żadnego komentarza, bo wtedy skupiasz się na kimś, kto jest u twojego boku"
Perfekcjonista w tanecznym kryzysie
Prezenter "Halo tu Polsat" przyznał szczerze, że przechodzi taneczny kryzys. Jako perfekcjonista ma problem z akceptacją swoich ograniczeń w nauce tańca.
"Ja jestem bardzo ambitny, wchodząc w każdy projekt mam takie coś w głowie, że w miesiąc stanę się tancerzem, który ma podobny staż do Darii. Jest młodą dziewczyną, a tańczy prawie 25 lat. Ja chciałbym te 25 lat zrobić w 24 godziny. No nie da się" - wyznał Sikora.
Aleksander zdradził, że zamiast skupiać się wyłącznie na krokach, czasami pracuje nad swoją psychiką. Już w pierwszych sekundach po wykonaniu tańca zaczyna tłumaczyć się partnerce Darii Sytej z popełnionych błędów.
Dlaczego zatańczył z kuzynką?
W odcinku z gośćmi specjalnymi Sikora zaprosił na parkiet swoją kuzynkę Ewelinę. Trio zaprezentowało energetyczną cha-chę, za którą otrzymało 32 punkty od jurorów. Prezenter wyjaśnił w rozmowie z Pomponikiem, dlaczego wybór padł właśnie na kuzynkę.
Okazuje się, że pozostali członkowie rodziny odmówili udziału w programie:
- Mama stwierdziła, że nie da rady i spina się przed kamerą
- Tata wymówił się problemami z sercem i zbyt dużym stresem
- Siostra początkowo miała wystąpić, ale ostatecznie także się wycofała
"Siostra pierwotnie miała wystąpić, ale nastąpił zwrot akcji - no w końcu to program o emocjach - napisała mi tak: 'Olek wiesz, że cię kocham, ale przepraszam, nie dam rady, bardzo się stresuję przed kamerą'" - zdradził prezenter.
Kuzynka przewidziała sukces
Daria Syta dodała ciekawy szczegół - Ewelina lata temu nie tylko przewidziała, że Aleksander zostanie prezenterem telewizyjnym, ale sama poprosiła go o możliwość wystąpienia w "Tańcu z Gwiazdami".
"Ileś tam lat temu powiedziała, że Olek będzie prezenterem. No i jest prezenterem. Ewelina parę lat temu też powiedziała tak do Olka: 'Ej, jakbyś kiedyś poszedł do Tańca z gwiazdami, to pamiętaj o mnie, bo ja bym chciała sobie zatańczyć'" - opowiedziała partnerka taneczna.
Wdzięczność rodzicom
Mimo że rodzice nie zdecydowali się na występ na żywo, Sikora podkreślił, jak bardzo jest im wdzięczny za udział w nagraniach w domu rodzinnym.
"Ja i tak się cieszę, że moi rodzice się odważyli. Moją mamę bardzo dużo to kosztowało. Ona tak się przejmowała wizytą, żeby wszystko wypadło dobrze, że ja po prostu wiem, że nie mógłbym tego rodzicom zrobić. Mam starszych rodziców i jeśli oni nie czują się dobrze przed kamerami, to i tak jestem bardzo wdzięczny, że dzisiaj mnie wspierali i kibicowali"
Ocena jurorów
Występ Aleksandra Sikory z kuzynką Eweliną i Darią Sytą spotkał się z pozytywnym odbiorem jury. Ewa Kasprzyk skomentowała: "To cudownie, że dałeś radę takim dwóm petardom", a Rafał Maserak dodał słowa uznania dla Eweliny: "Jesteśmy dumni, że jesteś z nami".
Czy Aleksander Sikora przetrwa kolejne odcinki "Tańca z Gwiazdami"? Prezenter z pewnością nie zamierza się poddawać, choć przyznaje, że nauka tańca to dla niego prawdziwe wyzwanie.