Agnieszka Kaczorowska i Marcin Rogacewicz ponownie znaleźli się w centrum uwagi po spektakularnym występie w szóstym odcinku 17. edycji "Tańca z Gwiazdami". Para wykonała kultową choreografię cha-chy, którą w 2021 roku prezentowała Julia Wieniawa ze Stefano Terrazzino, co wywołało lawinę komentarzy w mediach społecznościowych.
Wyjątkowy występ pary numer 7
Jubileuszowa edycja programu przyniosła widzom specjalny wieczór wspomnień z 20-letniej historii show. Agnieszka Kaczorowska i Marcin Rogacewicz otrzymali zadanie odtworzenia jednej z najbardziej pamiętnych choreografii w historii programu. Jak podkreślał Stefano Terrazzino, który pomagał w przygotowaniach, ta choreografia była wyjątkowa swoją prostotą.
"Nieprzekombinowana, nie było piór, nie było cekinów. Tylko taniec, czysty taniec" - wspominał włoski tancerz.
Przygotowania do występu nie były łatwe. Stefano dołączył do treningów, aby pomóc szczególnie Marcinowi Rogacewiczowi w opanowaniu trudnej sztuki prowadzenia zawodowej tancerki.
Perfekcyjne wykonanie docenione przez jury
Występ pary spotkał się z entuzjastycznym przyjęciem jurorów. Iwona Pavlović szczególnie doceniła postępy aktora, podkreślając jego umiejętności techniczne i głębię interpretacji.
Tomasz Wygoda zwrócił uwagę na pozorną prostotę choreografii, która w rzeczywistości wymagała od Marcina bardzo zaawansowanych umiejętności. Rafał Maserak podniósł istotną kwestię trudności, z jakimi mierzą się męskie gwiazdy programu, pracując z zawodowymi tancerkami.
Za swój występ para otrzymała maksymalną notę - 40 punktów, co potwierdza ich pozycję wśród faworytów tej edycji.
Reakcja Julii Wieniawy i internautów
Występ wywołał ogromne poruszenie w mediach społecznościowych. Pod postem na Instagramie Polsatu pojawiły się tysiące komentarzy pełnych zachwytu:
- "W pełni zasłużona 40. Tańczyli przepięknie"
- "Szczęka z podłogi. Najlepszy taniec"
- "Widać i czuć miłość"
Nie zabrakło jednak porównań do oryginalnego wykonania z 2021 roku. Internauci podkreślali różnicę między zawodową tancerką a amatorką, jaką była wówczas Julia Wieniawa. Sama zainteresowana zakończyła dyskusję lakoniczny komentarzem: "Brawo!".
Determinacja mimo przeciwności
Para pokazuje niezwykłą determinację w przygotowaniach do kolejnych odcinków. Niedawno Agnieszka Kaczorowska podzieliła się z fanami nagraniem z nocnego treningu, podczas którego w sali zabrakło prądu. Zamiast przerwać próbę, para kontynuowała ćwiczenia przy świetle awaryjnym.
"22:36. Nocne tańce przy świetle technicznym, bo wysiadł prąd" - napisała aktorka na swoim profilu.
To pokazuje, jak poważnie traktują walkę o Kryształową Kulę w jubileuszowej edycji programu, gdzie nagroda pieniężna została podwojona.
Życie prywatne na pierwszym planie
Związek Agnieszki Kaczorowskiej i Marcina Rogacewicza stał się jednym z najgorętszych tematów obecnej edycji. Para oficjalnie potwierdziła swoje uczucia podczas pierwszego odcinka, gdy na pytanie prowadzącej aktor pocałował partnerkę na antenie.
W materiale poprzedzającym ich taniec widzowie mogli zobaczyć dom, który Marcin obecnie wykańcza. "To będzie nasze miejsce, w którym się schowamy czasem przed światem" - mówiła Agnieszka, co sugeruje poważne plany na przyszłość.
Para Kaczorowska-Rogacewicz należy obecnie do grona głównych faworytów programu, obok Maurycego Popiela, Katarzyny Zillmann i Wiktorii Gorodeckiej. Ich chemia na parkiecie i zaangażowanie w treningi pokazują, że są gotowi walczyć o najwyższe laury w tej prestiżowej edycji "Tańca z Gwiazdami".





