Ponad 460 osób zostało zamordowanych w szpitalu położniczym w sudańskim mieście Al-Faszir po jego zajęciu przez paramilitarne Siły Szybkiego Wsparcia (RSF). Dyrektor generalny Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) Tedros Adhanom Ghebreyesus wyraził głębokie oburzenie i zaapelował o natychmiastowe zawieszenie broni.
Upadek ostatniego bastionu rządowego
W poniedziałek 27 października dowódca sudańskiej armii Abdel Fattah al-Burhan ogłosił wycofanie wojsk rządowych z Al-Faszir - ostatniego punktu oporu sił rządowych na zachodzie kraju. Generał tłumaczył, że decyzja miała na celu ochronę mieszkańców przed dalszymi aktami przemocy.
Po wycofaniu armii rządowej miasto natychmiast zajęły Siły Szybkiego Wsparcia, które od 18 miesięcy prowadziły oblężenie stolicy Darfuru Północnego. W mieście, które przed konfliktem liczyło około 250 tysięcy mieszkańców, znajdowało się znacznie więcej ludzi ze względu na napływ uchodźców wewnętrznych.
Horror widoczny z kosmosu
Nathaniel Raymond, dyrektor Laboratorium Badań Humanitarnych przy Uniwersytecie Yale, przedstawił wstrząsające analizy zdjęć satelitarnych miasta. "Nigdy czegoś takiego nie widziałem" - przyznał ekspert w rozmowie z mediami.
"Na zdjęciach satelitarnych widać tysiące obiektów o długości 130-200 cm i szerokości mniejszej niż 50 cm - to rozmiary odpowiadające ludzkiemu ciału leżącemu na ziemi. Wokół nich widoczne są przebarwienia, które najprawdopodobniej to krew"
Według eksperta miasto jest otoczone murem z ziemi, przez co mieszkańcy nie mogą uciec. U podnóży tego muru na zdjęciach satelitarnych widać obiekty rozmiarami odpowiadające ludzkim ciałom, których liczba rośnie z dnia na dzień.
Systematyczne zabójstwa na masową skalę
Raymond porównuje tempo i skalę zbrodni w Al-Faszir do ludobójstwa w Rwandzie z 1994 roku. Ekspert obserwuje pojazdy jeżdżące od domu do domu z zamocowanymi z tyłu karabinami maszynowymi kalibru .50.
- Masowe egzekucje w szpitalu położniczym - ponad 460 ofiar
- Kolejki ludzi przy ośrodku detencyjnym, który wcześniej był szpitalem dziecięcym
- Stosy ciał w identycznych ubraniach na podwórkach
- Publiczne wieszanie kobiet i dzieci na drzewach
Czystka etniczna w Darfurze
Głównym celem ataków RSF są przedstawiciele ludów niearabskich - Fur i Zaghawa. To te same grupy etniczne, które 20 lat temu uciekły do Al-Faszir, szukając schronienia przed pierwszym ludobójstwem w Darfurze w latach 2003-2005.
Zdobycie Al-Faszir przez RSF może być punktem zwrotnym w wojnie domowej. Przejęcie miasta daje paramilitarnym siłom kontrolę nad wszystkimi pięcioma stolicami stanowymi w Darfurze, znacznie wzmacniając ich pozycję administracyjną.
Największy kryzys humanitarny świata
Wojna domowa w Sudanie, która rozpoczęła się w 2023 roku, pochłonęła już co najmniej 40 tysięcy ofiar, choć rzeczywista liczba może być znacznie wyższa. Prawie 12 milionów Sudańczyków musiało opuścić swoje domy, z czego 4,2 miliona znalazło schronienie w krajach sąsiadujących.
| Kategoria | Liczba |
|---|---|
| Ofiary śmiertelne | Co najmniej 40 000 |
| Przesiedleni wewnętrznie | Około 8 milionów |
| Uchodźcy w krajach sąsiadujących | 4,2 miliona |
| Ludzie cierpiący głód | 24,6 miliona (połowa populacji) |
Międzynarodowa reakcja
Światowa Organizacja Zdrowia potępiła zbrodnie w Al-Faszir, a dyrektor generalny WHO wyraził "głęboki szok" w związku z masowymi egzekucjami w szpitalu. Organizacja Narodów Zjednoczonych już wcześniej informowała o doniesieniach dotyczących ataków na cywilów, przemocy seksualnej oraz nalotów na domy mieszkalne.
Mimo że w Sudanie rozgrywa się największy kryzys humanitarny świata, konflikt ten pozostaje w cieniu wojen w Ukrainie czy Strefie Gazy, które dominują w zachodnich przekazach medialnych. Eksperci alarmują, że brak międzynarodowej uwagi pozwala na eskalację zbrodni przeciwko ludzkości w tym regionie Afryki.
Siły Szybkiego Wsparcia zaprzeczają oskarżeniom o zabijanie cywilów, jednak dowody satelitarne i nagrania publikowane w mediach społecznościowych przez samych bojowników RSF świadczą o systematycznych zbrodniach wojennych na niespotykaną skalę.






