Ukraińskie siły zbrojne prawdopodobnie przygotowują się do szeroko zakrojonej kampanii uderzeń w rosyjską infrastrukturę energetyczną, która może doprowadzić do odcięcia dostaw prądu w samej Moskwie. Tak eksperci interpretują ostatnie zapowiedzi prezydenta Wołodymyra Zełenskiego oraz doniesienia o możliwym przekazaniu Ukrainie amerykańskich rakiet dalekiego zasięgu.
Test generalny w Biełgorodzie
28 września ukraińskie siły przeprowadziły spektakularny atak na elektrociepłownię w rosyjskim Biełgorodzie, mieście liczącym 390 tysięcy mieszkańców przy granicy z Ukrainą. Po czterech eksplozjach na wiele godzin zgasły światła w całym regionie, powodując chaos na ulicach i pozostawiając ludzi uwięzionych w windach.
"Powinni wiedzieć, że jeśli w stolicy Rosji dojdzie do blackoutu, będzie to konsekwencją ich własnej agresji" - ostrzegał wcześniej prezydent Zełenski. Dla wielu obserwatorów atak na Biełgorod był testem przed znacznie większą operacją.
Nowe możliwości techniczne
Według doniesień "The Wall Street Journal", Stany Zjednoczone są gotowe przekazać Ukrainie kluczowe dane wywiadowcze, które umożliwią precyzyjne ataki na infrastrukturę energetyczną położoną głęboko na terytorium Rosji. Ukraiński ekspert wojskowy Paweł Narożny ujawnił, że jego kraj:
- Produkuje pociski "Flamingo" o zasięgu do 3000 kilometrów
- Oczekuje na dostawy amerykańskich rakiet Tomahawk
- Może odciąć Moskwę od dostaw energii, atakując cele w promieniu 100-200 km od stolicy
Kluczowym problemem dla Rosji jest fakt, że zniszczone elementy elektrowni, takie jak turbiny, nie mogą być szybko naprawione lub wymienione z powodu zachodnich sankcji gospodarczych obejmujących te technologie.
Reakcja ekspertów
Wojciech Jakóbik, ekspert ds. energetyki z Kolegium Europy Wschodniej na Uniwersytecie Warszawskim, podkreśla znaczenie tych zmian:
"Skala ataków w 2025 roku jest największa w historii. Jeśli Ukraina otrzyma nowe narzędzia - rakiety Tomahawk, technologie czy dane wywiadowcze z USA - skala szkód w Rosji będzie dalej rosła"
Ekspert zwraca uwagę, że amerykański wywiad może wskazać dokładnie, w którym budynku danego obiektu znajdują się kluczowe elementy infrastruktury, co znacząco zwiększy precyzję ukraińskich ataków.
Zielone światło z Waszyngtonu
29 września specjalny wysłannik prezydenta USA Keith Kellogg ogłosił, że Donald Trump zatwierdził użycie przez Ukrainę broni dalekiego zasięgu przeciwko terytorium Rosji. Choć decyzja o przekazaniu pocisków Tomahawk nie została jeszcze oficjalnie podjęta, sygnały z Waszyngtonu są jednoznaczne.
Rakiety Tomahawk o zasięgu 2000-2500 kilometrów mogłyby całkowicie zmienić sytuację na wojnie. Te niewidzialne dla radarów pociski manewrujące mogą przenikać przez teoretycznie bezpieczne schronienia i atakować cele głęboko na terytorium Rosji.
Rosyjska panika
Reakcja rosyjskich oficjeli na doniesienia o możliwych dostawach Tomahawków była natychmiastowa i pełna paniki. Aleksiej Żurawlew, wiceprzewodniczący Komisji Obrony Dumy Państwowej, ostrzegał:
"Jeśli ukraińskie siły zbrojne otrzymają Tomahawki, będzie można mówić o nowym etapie wojny, w którym Stany Zjednoczone staną się bezpośrednim uczestnikiem"
Rosyjskie media nagłaśniają każdą wypowiedź zagranicznego eksperta wątpiącego w skuteczność dalszych ataków Ukrainy, co świadczy o rosnącym zaniepokojeniu Kremla.
Strategiczne znaczenie
Uderzenia w rosyjską infrastrukturę energetyczną stają się kluczowym uzupełnieniem zachodnich sankcji. Już teraz Moskwa ogranicza wydatki obronne w projekcie budżetu na 2026 rok i podnosi podatki, co pokazuje, że zaczyna odczuwać presję ekonomiczną.
Jeśli ukraińskie plany się powiodą, jesień może przynieść bezprecedensową eskalację ataków na rosyjską infrastrukturę, potencjalnie obejmującą sam region moskiewski. Dla mieszkańców rosyjskiej stolicy może to oznaczać pierwsze bezpośrednie doświadczenie konsekwencji wojny, którą ich rząd rozpoczął przeciwko Ukrainie.
Wojna, która przez prawie trzy lata toczyła się głównie na ukraińskiej ziemi, może w końcu dotrzeć do serca Rosji, zmuszając zwykłych obywateli do confrontacji z rzeczywistością konfliktu, który dotychczas wydawał się odległy od ich codziennego życia.






