Pociski manewrujące Tomahawk stały się ostatnio gorącym tematem zarówno w Waszyngtonie, jak i w Kijowie. Prezydent USA Donald Trump nie wykluczył dostarczenia tej broni dalekiego zasięgu Ukrainie, jeśli Rosja będzie nadal odrzucać pokojowe rozwiązanie konfliktu rozpoczętego inwazją na Ukrainę w 2022 roku.
Ukraińskie oczekiwania wobec amerykańskiej broni
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski potwierdził, że rozmawiał z Trumpem o pociskach dalekiego zasięgu podczas rozmowy telefonicznej, choć nie podał szczegółów. Ukraiński przywódca jest przekonany, że pociski Tomahawk mogłyby pomóc w zakończeniu rosyjskiej wojny przeciwko Ukrainie.
"Widzimy i słyszymy, że Rosja obawia się, że Amerykanie mogą dać nam Tomahawki — że tego rodzaju presja może zadziałać na rzecz pokoju" — powiedział Zełenski 12 października.
Ukraiński prezydent zapewnił, że gdyby USA dostarczyły te pociski, Ukraina użyłaby ich wyłącznie przeciwko rosyjskim celom wojskowym.
Rosyjskie obawy i groźby eskalacji
Prezydent Rosji Władimir Putin stwierdził, że pociski nie stanowią poważnego zagrożenia dla jego kraju, ale dodał, że ich dostarczenie Ukrainie oznaczałoby "całkowicie nową, jakościowo inną eskalację" w stosunkach amerykańsko-rosyjskich. Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow przekazał rosyjskiej telewizji państwowej, że ewentualne dostawy Tomahawków do Ukrainy wywołują w Moskwie "skrajne zaniepokojenie".
Charakterystyka pocisków Tomahawk
Tomahawki to sprawdzone w boju pociski manewrujące o wysokiej dokładności, które mogą przenosić różne głowice bojowe i być wystrzeliwane z różnych platform. Jak wyjaśnia ukraiński ekspert wojskowy Kostiantyn Kryvolap, Tomahawk to dość stary pocisk, opracowany w latach 70. XX wieku.
Kluczowe cechy pocisków Tomahawk:
- Zasięg: do 1600 kilometrów (niektóre warianty do 2500 km)
- Lot na bardzo małej wysokości z wykorzystaniem technologii dopasowania do ukształtowania terenu
- Złożone systemy nawigacyjne dające przeciwnikom jedynie sekundy na reakcję
- Trudność przechwycenia przez systemy obrony powietrznej
Dlaczego Rosja obawia się Tomahawków
Pociski Tomahawk zostały po raz pierwszy wprowadzone w 1983 roku i były używane przez siły amerykańskie w Iraku, Libii i Syrii. Andriy Kowalenko z ukraińskiego Centrum Przeciwdziałania Dezinformacji podkreśla, że Tomahawki zostały skutecznie wykorzystane do niszczenia rosyjskich celów obrony powietrznej w Syrii w 2017 i 2018 roku.
Ekspert zauważa, że rosyjskie systemy obronne S-400 czy Pancir są "słabe przeciwko Tomahawkom". Pociski są szczególnie skuteczne, gdy wystrzeliwane są seriami, co przeciąża systemy obrony powietrznej.
Potencjalne cele w Rosji
Redaktor naczelny Defense Express Oleh Katkov wskazuje, że zasięg pocisków pozwoliłby siłom ukraińskim uderzyć w kluczowe cele wojskowe głęboko w Rosji, nawet w odległości 1600 kilometrów. Amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW) szacuje, że od 1600 do 2000 rosyjskich celów wojskowych mogłoby znaleźć się w zasięgu Tomahawków.
Potencjalne cele obejmują:
- Fabrykę dronów w Alabudze w Tatarstanie
- Bazę lotniczą Engels-2 w Saratowie
- Zakłady zbrojeniowe na terytorium Rosji
Ograniczenia i koszty
Ukraińscy eksperci wyrażają obawy, że kraj nie otrzyma wystarczającej liczby pocisków Tomahawk. Ceny znacznie się różnią w zależności od kupującego kraju:
Kraj | Cena za pocisk |
---|---|
Holandia | 12,5 mln USD |
Japonia | 4,25 mln USD |
Roczna produkcja wszystkich wariantów Tomahawk wynosi około 50 sztuk rocznie, co oznacza, że Ukraina na pewno nie otrzyma tysięcy, a może nawet setek tych pocisków.
Strategiczne znaczenie decyzji
Były ambasador USA na Ukrainie John E. Herbst, obecnie dyrektor senior Centrum Eurazji w Atlantic Council, uważa, że decyzja Trumpa o dostarczeniu Tomahawków byłaby bezpośrednią reakcją na odrzucenie przez Putina propozycji pokojowych dotyczących wojny na Ukrainie.
"Histeria Kremla w związku z możliwą dostawą tej broni" pokazuje, jak poważnie Rosja traktuje to zagrożenie. Dla Ukrainy pociski Tomahawk mogłyby oznaczać przełom w możliwościach uderzenia w strategiczne cele na terytorium agresora, choć ich rzeczywisty wpływ na przebieg wojny będzie zależał od liczby dostarczonych pocisków i sposobu ich wykorzystania.