Prezydent Ekwadoru Daniel Noboa znalazł się w centrum gwałtownych protestów po tym, jak jego rząd zdecydował o drastycznej podwyżce cen oleju napędowego. Wrogi tłum liczący około 500 osób zaatakował prezydencki konwój, obrzucając pojazdy kamieniami i otwierając ogień z broni palnej.
Atak na prezydencki konwój
Do incydentu doszło we wtorek, gdy prezydent Noboa wjeżdżał do miejscowości El Tambo w andyjskiej prowincji Cañar. Jak przekazało otoczenie głowy państwa, na samochodzie prezydenckim znaleziono ślady po kulach wystrzelonych z broni palnej. Na szczęście sam prezydent nie odniósł obrażeń.
Minister środowiska i energii Ines Manzano poinformowała o zatrzymaniu pięciu osób w związku z atakiem. Złożyła również formalne zawiadomienie do prokuratury, określając incydent mianem próby zamachu na prezydenta.
"Takie ataki nie będą akceptowane w nowym Ekwadorze, a prawo ma zastosowanie wobec wszystkich" - oświadczył prezydent Noboa podczas wystąpienia w mieście Cuenca.
Przyczyna protestów - drastyczna podwyżka cen paliwa
Atak na prezydencki pojazd nastąpił w szesnastym dniu akcji protestacyjnej przeciwko niezapowiedzianej rządowej podwyżce cen oleju napędowego. Władze podniosły cenę z 1,8 do 2,80 dolara za galon, co oznacza wzrost o ponad 55 procent.
Gwałtowne protesty rozpoczęły się na wezwanie Krajowej Konferencji Rdzennych Ludów Ekwadoru (CONAIE) - największej organizacji społecznej tego kraju. Demonstrujący:
- Organizują pochody w głównych miastach
- Blokują drogi krajowe
- Wzywają do ogólnokrajowego strajku
- Planują rozszerzenie protestów na siedem prowincji
Ekonomiczne tło decyzji
Decyzja o podniesieniu cen paliwa ma głębokie uzasadnienie ekonomiczne. Utrzymywanie zaniżonej ceny kosztowało państwo ekwadorskie ponad miliard dolarów rocznie. Zanim Noboa doszedł do władzy w listopadzie 2023 roku, dwa poprzednie rządy próbowały bez powodzenia wyeliminować subsydiowanie paliwa dieslowskiego.
Rząd tłumaczy, że dzięki tej decyzji państwo zaoszczędzi 1,1 miliarda dolarów rocznie, które mogą być przekierowane na wsparcie drobnych rolników i sektora transportowego.
Seria ataków na prezydenta
To nie pierwszy raz, gdy kolumna Daniela Noboi została zaatakowana. We wrześniu około 350 osób zaatakowało prezydencki konwój podczas protestu w prowincji Imbabura. Demonstrujący rzucali w pojazdy:
- Fajerwerkami
- Koktajlami Mołotowa
- Kamieniami
W tym incydencie prezydent podróżował z wysokimi rangą dyplomatami z ONZ, UE, Włoch i Watykanu. Kilku członków sił zbrojnych zostało rannych, a według organizacji CONAIE w starciach zginęła jedna osoba.
Zarzuty terroryzmu
Zatrzymane osoby staną przed wymiarem sprawiedliwości pod zarzutami terroryzmu i próby zamachu. Konfederacja Rdzennych Narodowości Ekwadoru (CONAIE) przekazała, że pięcioro jej członków zostało "arbitralnie zatrzymanych" i oskarżyła rząd o bezpodstawne zatrzymania oraz brutalność.
Sytuacja w Ekwadorze pozostaje napięta, a organizacje społeczne zapowiadają dalsze protesty przeciwko polityce gospodarczej rządu. Podwyżka cen paliwa uderzy najbardziej w zwykłych obywateli, co może prowadzić do eskalacji napięć społecznych w najbliższych tygodniach.