Aktywiści na pokładzie floty statków płynących w kierunku Gazy poinformowali w środę wieczorem, że izraelska marynarka wojenna rozpoczęła przechwytywanie ich jednostek w miarę zbliżania się do oblężonego terytorium palestyńskiego.
Międzynarodowa misja z prominentnymi uczestnikami
Global Sumud Flotilla składa się z blisko 50 łodzi i 500 aktywistów, przewożących symboliczną ilość pomocy humanitarnej. Na pokładach znajdują się między innymi szwedzka aktywistka klimatyczna Greta Thunberg, wnuk Nelsona Mandeli - Mandla Mandela, oraz kilku europejskich parlamentarzystów.
Celem misji jest przełamanie izraelskiej blokady Strefy Gazy i dotarcie do Palestyńczyków z pomocą humanitarną. Flota rozpoczęła swoją podróż z hiszpańskiego portu Barcelona miesiąc temu.
Dramatyczne chwile na wodach międzynarodowych
Greg Stoker, amerykański weteran znajdujący się na jednej z łodzi, przekazał w nagraniu wideo opublikowanym na Instagramie:
"Obecnie wzywają nas, żebyśmy wyłączyli silniki i czekali na dalsze instrukcje, w przeciwnym razie nasze łodzie zostaną zajęte i poniesiemy konsekwencje"
Według relacji aktywistów, około tuzina izraelskich okrętów wojennych z wyłączonymi transponderami zbliżyło się do floty.
Nocne zastraszanie i zagłuszanie komunikacji
W nocy z wtorku na środę dwa izraelskie okręty wojenne agresywnie zbliżyły się do dwóch łodzi flotyli - "Sirius" i "Alma", okrążając je i zagłuszając komunikację, w tym kamery transmitujące na żywo.
Lisi Proença, aktywistka na pokładzie "Siriusa", skomentowała:
"To był akt zastraszania. Chcieli, żebyśmy ich zobaczyli"
Stanowisko izraelskich władz
Izraelskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych poinformowało na platformie X, że marynarka skontaktowała się z flotyllą, prosząc o zmianę kursu i ostrzegając, że zbliżają się do "aktywnej strefy walki". Izrael ponowił swoją ofertę przekazania pomocy do Gazy przez inne kanały.
Minister spraw zagranicznych Izraela Gideon Saar nazwał flotyllę prowokacją i ostrzegł uczestników, aby zatrzymali się i przekazali pomoc innymi drogami.
Międzynarodowe reakcje
Włoski minister spraw zagranicznych Antonio Tajani potwierdził izraelską interwencję, informując że:
- Operacja ma potrwać 2-3 godziny
- Łodzie zostaną odholowane do izraelskiego portu Aszdod
- Aktywiści będą deportowani w najbliższych dniach
- Siły izraelskie otrzymały instrukcję "nie używać przemocy"
Włochy wcześniej wysłały okręt marynarki, który przez część podróży śledził flotyllę, ale zatrzymał się w miarę zbliżania się do brzegów Gazy.
Atmosfera na pokładach przed przechwyceniem
W środę po południu atmosfera na pokładach niektórych żaglowców, które transmitowały swoją podróż przez całodobowe strumienie na żywo, wydawała się być bardziej zrelaksowana. Aktywiści trzymali transparenty solidarności z mieszkańcami Gazy i skandowali "Wolna Palestyna!" przed kamerami. W tle słychać było muzykę.
Uczestnicy flotyli aktywnie wykorzystywali media społecznościowe, publikując filmy ze swojej podróży i stałe aktualizacje sytuacji.
Kontekst historyczny
Jeśli flotyla nie zostałaby zatrzymana, miała dotrzeć do brzegów Gazy w czwartek rano. Jednak aktywiści spodziewali się interwencji izraelskich władz, podobnie jak miało to miejsce podczas poprzednich prób przełamania blokady.
Gdy zapadł zmrok, uczestnicy wykryli na radarze kilka niezidentyfikowanych jednostek zbliżających się do nich i założyli kamizelki ratunkowe w oczekiwaniu na przybycie izraelskich sił. Niektórzy aktywiści byli w stanie transmitować moment na żywo ze swoich smartfonów, zanim wrzucili urządzenia do wody.
Incydent ten stanowi kolejny epizod w długotrwałym konflikcie dotyczącym blokady Strefy Gazy i prób dostarczenia pomocy humanitarnej bezpośrednio do palestyńskich mieszkańców tego terytorium.






