Chiny znacząco zwiększyły import ropy naftowej z Indonezji w ostatnich miesiącach, co eksperci interpretują jako nową metodę obchodzenia amerykańskich sankcji nałożonych na irańską ropę. Dane Chińskiej Generalnej Administracji Celnej ujawniają skalę tego zjawiska.
Gwałtowny wzrost importu z Indonezji
W sierpniu 2024 roku do Chin dotarło 2,7 miliona ton ropy rzekomo pochodzącej z Indonezji, co odpowiada około 630 tysiącom baryłek dziennie. Podobny, trzykrotny wzrost w stosunku do poprzedniego miesiąca odnotowano również w lipcu.
Te liczby budzą podejrzenia ekspertów, ponieważ znacząco przekraczają rzeczywiste możliwości produkcyjne Indonezji. Przeciętna indonezyjska produkcja w ubiegłym roku wynosiła jedynie 580 tysięcy baryłek dziennie, z czego większość była konsumowana na rynku wewnętrznym.
Zmiana taktyki po Malezji
Wcześniej Chiny stosowały podobny mechanizm wykorzystując Malezję jako kraj tranzytowy. Pekin kupował od Malezji więcej ropy, niż ten kraj był w stanie wyprodukować. Jednak w ostatnich dwóch miesiącach dostawy z Malezji spadły o ponad 30 procent, co wskazuje na przeniesienie operacji.
Eksperci podkreślają, że podstawowy schemat pozostaje niezmieniony - zmienia się jedynie kraj służący jako przykrywka dla prawdziwego pochodzenia surowca.
Mechanizm przeładunków na morzu
Według ustaleń agencji Bloomberg, Chiny wykorzystują system przeładunków "burta w burtę" na wodach międzynarodowych w pobliżu Malezji i Indonezji. Proces ten obejmuje:
- Odbiór irańskiej ropy przez tankowce na wodach międzynarodowych
- Zmianę dokumentów określających pochodzenie ładunku na indonezyjskie
- Transport do chińskich portów jako oficjalny import z Indonezji
Dane satelitarne potwierdzają podejrzane aktywności tankowców takich jak Aquaris, Yuhan, Pola i Pix, które zgłaszały zawinięcie do indonezyjskiego portu Kabil - miejsca pozbawionego infrastruktury eksportowej.
Komentarz ekspertów
To tylko część nieustannej ewolucji taktyki operatorów, którzy ukrywają swoje działania. Podstawowy schemat handlu pozostaje ten sam
- skomentował Charlie Brown, doradca w organizacji United Against Nuclear Iran.
Ekonomiczne motywacje
Taki proceder zapewnia Chinom dostęp do znacznie tańszego surowca. Iran, podobnie jak Rosja, będąc pod sankcjami, oferuje ropę po cenach znacznie niższych od rynkowych, co czyni te transakcje atrakcyjnymi ekonomicznie.
Jednocześnie Chiny utrzymują rekordowy import rosyjskiej ropy. W 2024 roku sprowadziły z Rosji 108,5 miliona ton ropy, co odpowiadało prawie 2,17 miliona baryłek dziennie.
Cel sankcji i ich obchodzenie
Amerykańskie sankcje na irański sektor naftowy mają na celu:
- Ograniczenie dochodów rządu w Teheranie
- Utrudnienie finansowania programu nuklearnego
- Zmniejszenie wsparcia dla działalności terrorystycznej
Poprzez systematyczne omijanie tych ograniczeń, Chiny de facto pomagają Iranowi utrzymać dochody z eksportu ropy, podobnie jak w przypadku Rosji, której wpływy z eksportu surowców w dużej mierze finansują operacje wojskowe w Ukrainie.
Eksperci przewidują dalszą ewolucję metod omijania sankcji, w miarę jak międzynarodowa społeczność wprowadza nowe ograniczenia, a kraje objęte sankcjami wraz ze swoimi partnerami handlowymi opracowują coraz bardziej wyrafinowane sposoby ich obchodzenia.