Pomocnik Legii Warszawa Wojciech Urbański przegapił okazję na wypożyczenie do pierwszoligowej Pogoni Grodzisk Mazowiecki podczas letniego okienka transferowego. Jak wynika z najnowszych informacji, decydujący okazał się brak zdecydowania zawodnika we właściwym momencie.
Trudna sytuacja w Legii
20-letni pomocnik znalazł się na marginesie drużyny prowadzonej przez Edwarda Iordanescu. W ostatnich czterech spotkaniach Ekstraklasy nie pojawił się na boisku ani na minutę. Choć na początku sezonu regularnie dostawał szanse - w tym pełne 90 minut przeciwko Arce Gdynia - obecnie stał się głębokim rezerwowym.
Sytuację Urbańskiego dodatkowo skomplikowało sprowadzenie Kacpra Urbańskiego z Bologny, który również gra na pozycji ofensywnego pomocnika. Po licznych wzmocnieniach ofensywy Legii, młody zawodnik ma minimalne szanse na regularne występy.
Nieudane negocjacje z Pogonią
Podczas letniego okna transferowego Pogoń Grodzisk Mazowiecki wykazała zainteresowanie wypożyczeniem piłkarza. Pierwszoligowiec był gotowy na tę transakcję, jednak początkowo sam zawodnik miał wątpliwości co do tego ruchu.
"W przypadku Wojciecha Urbańskiego błędem było to, że nie zdecydował się od początku na przejście do Pogoni Grodzisk Mazowiecki. Odbierał to jako krok w tył i później, jak już on i jego agenci przekonali się do tego ruchu, to klub już miał skompletowaną kadrę" - wyjaśnił Marcin Szymczyk w programie Czarna eLka.
Gdy Urbański wraz z otoczeniem w końcu przekonał się do przeprowadzki, było już za późno. Pogoń zdążyła skompletować skład i nie miała miejsca na dodatkowego gracza.
Perspektywy na przyszłość
Kontrakt pomocnika z Legią obowiązuje do końca 2028 roku, a portal Transfermarkt wycenia go na milion euro. Przy obecnej sytuacji kadrowej w stołecznym klubie, zawodnik będzie musiał cierpliwie czekać na swoją szansę lub rozważyć transfer w kolejnych oknach.
Historia Wojciecha Urbańskiego pokazuje, jak ważne są szybkie decyzje na rynku transferowym. Wahanie i późna zmiana zdania mogą kosztować zawodnika cały sezon regularnej gry, co w przypadku młodego piłkarza jest szczególnie bolesne dla rozwoju kariery.






