Ostatnie El Clasico zakończyło się nie tylko zwycięstwem Realu Madryt 2:1 nad FC Barceloną, ale również ogromną awanturą z udziałem Viniciusa Juniora. Brazylijczyk znalazł się w centrum dwóch kontrowersyjnych sytuacji - najpierw podczas swojej zmiany, a następnie w potężnej bójce po zakończeniu spotkania.
Frustracja Viniciusa podczas zmiany
W 71. minucie meczu, gdy Real prowadził 2:1, trener Xabi Alonso podjął decyzję o zdjęciu Viniciusa z boiska i wprowadzeniu Rodrygo. Reakcja brazylijskiego skrzydłowego była natychmiastowa i pełna emocji.
Vinicius nie mógł uwierzyć w decyzję szkoleniowca. Krzyczał w kierunku trenera, wskazywał na siebie i dawał wyraz swojemu oburzeniu. Statystyki pokazywały, że rozgrywał solidny mecz - w 72 minutach miał na koncie 5 z 6 udanych dryblingów i wygrał 7 z 11 pojedynków.
Publiczność na Santiago Bernabeu zareagowała gwizdami na zachowanie brazylijskiego gwiazdora, który demonstracyjnie nie podał ręki trenerowi.
Po odmowie uściśnięcia dłoni Alonso, Vinicius uniósł wzrok ku trybunom i udał się prosto do tunelu, omijając ławkę rezerwowych. Do szatni ruszył za nim trener bramkarzy Luis Llopis, by uspokoić rozgniewanego piłkarza.
Powrót i kolejna awantura
Po rozmowie w szatni Vinicius wrócił na ławkę i usiadł tuż za Xabim Alonso. Jednak to nie był koniec jego problemów tego wieczoru. W ostatnich minutach meczu, gdy Pedri otrzymał drugą żółtą kartkę, na murawie wybuchła potężna awantura.
Wyrzucenie pomocnika Barcelony z boiska wzbudziło ogromne poruszenie wśród zawodników obu drużyn. Vinicius, mimo że już nie grał, aktywnie uczestniczył w szarpaninach z rezerwowymi katalońskiego klubu. Razem z bramkarzem Andrijem Łuninem zostali ukarani żółtymi kartkami za swoje zachowanie.
Bójka po końcowym gwizdku
Gdy sędzia Cesar Soto Grado zakończył spotkanie, piłkarze ponownie skupili się na wzajemnych przepychankach. W centrum zamieszania znalazł się między innymi:
- Vinicius Junior - kontynuował dyskusje z zawodnikami Barcelony
- Raphinha - mimo że leczy kontuzję i nie był w kadrze meczowej, aktywnie uczestniczył w awanturze
- Andrij Łunin - bramkarz Realu również nie pozostał obojętny
Koledzy z obu drużyn musieli rozdzielać skłóconych piłkarzy, a napięcie było tak duże, że dyskusje prawdopodobnie były kontynuowane w tunelu.
Konsekwencje dla Viniciusa
Zachowanie brazylijskiego gwiazdora może mieć poważne konsekwencje dla jego relacji w klubie. Publiczne okazanie niezadowolenia z decyzji trenera, a następnie aktywny udział w bójce po meczu, stawia pod znakiem zapytania jego profesjonalizm.
Mimo kontrowersji, Real Madryt osiągnął swój cel - pokonał największego rywala i objął fotel lidera tabeli LaLigi. Zawodnicy Królewskich szybko wrócili na boisko, by świętować cenną wygraną wraz ze swoimi kibicami, pozostawiając za sobą emocje związane z awanturą.
Pozostaje pytanie, czy Vinicius Junior wyciągnie wnioski z tego wieczoru i czy jego relacje z trenerem Xabim Alonso nie ucierpiały na trwałe. W najbliższych dniach możemy spodziewać się oficjalnych komentarzy ze strony klubu w tej sprawie.






