Victor Osimhen zapisał się złotymi zgłoskami w historii Galatasaray, prowadząc turecki klub do drugiego kolejnego zwycięstwa w Lidze Mistrzów po efektownym triumfie nad norweskim Bodø/Glimt 3:1.
Nigeryjski napastnik zaprezentował się w znakomitym stylu, zdobywając dwie bramki w pierwszej połowie i asystując przy trzeciej po przerwie, co pozwoliło Galatasaray na osiągnięcie czegoś, czego nie udało się przez ponad dekadę - dwóch wygranych z rzędu w europejskich pucharach po raz pierwszy od grudnia 2012 roku.
Historyczne osiągnięcie Osimhena
Dublet 26-letniego zawodnika ma szczególne znaczenie w kontekście historycznym. Osimhen został pierwszym piłkarzem Galatasaray, który strzelał gole w siedmiu kolejnych meczach w głównych europejskich rozgrywkach, bijąc rekord ustanowiony przez Buraka Yilmaza między październikiem 2012 a marcem 2013 roku.
Były gwiazdor Napoli mógł i prawdopodobnie powinien był zaliczyć hat-tricka - drugi w ciągu ośmiu dni po tym, jak dokonał tego wyczynu w reprezentacji Nigerii przeciwko Beninowi 14 października. Zmarnował jednak dwie doskonałe okazje na skompletowanie hat-tricka.
Przebieg spotkania
Galatasaray objęło prowadzenie już w pierwszych minutach spotkania, gdy Osimhen pewnie umieścił piłkę w dolnym rogu bramki po podaniu Mario Leminy.
Drugi gol padł tuż po upływie pół godziny gry w spektakularnych okolicznościach. Fredrik Bjorkan z Bodø/Glimt zagrał katastrofalnie nieudane podanie do tyłu, które wykorzystał Osimhen. Nigeryjczyk ograł bramkarza gości Nikitę Haikina i spokojnie skierował piłkę do pustej bramki.
Trzecia bramka dla gospodarzy padła po przerwie dzięki Yunusowi Akgunowi, który trafił do siatki za drugim podejściem po tym, jak Osimhen wywalczył piłkę w pojedynku z obrońcą Haitamem Aleesamim.
Sytuacja w tabeli
Po tym zwycięstwie drużyna prowadzona przez Okana Buruka awansowała z 21. na 11. miejsce w tabeli przed rozpoczęciem środowych meczów wieczornych. To znacząca poprawa po zwycięstwie nad Liverpoolem w poprzednim spotkaniu.
Bodø/Glimt wciąż pozostaje bez zwycięstwa w fazie ligowej rozgrywek. Norweski klub zdobył jedynie punkt honorowy dzięki trafieniu Andreasa Helmersena w końcówce meczu, który główką z bliskiej odległości wykorzystał dośrodkowanie Bjorkana.
Zmarnowane szanse gości
Dla norweskich mistrzów był to rozczarowujący wieczór, chociaż mieli swoje okazje. Jens Hauge przestrzelił z dobrej pozycji, a Sondre Fet trafił w słupek. Ostatecznie goście pozostają na dwóch punktach z wcześniejszych remisów i znajdują się w strefie eliminacji po trzech meczach.
Osimhen z oceną 9,13 został zasłużenie wybrany najlepszym zawodnikiem spotkania, potwierdzając swoją kluczową rolę w europejskich aspiracjach Galatasaray w tym sezonie.






