VfB Stuttgart odniósł piąte z rzędu zwycięstwo na własnym stadionie, pokonując 1. FSV Mainz 05 2:1 w dramatycznym spotkaniu ósmej kolejki Bundesligi. Schwabowie umocnili swoją pozycję na trzecim miejscu w tabeli, podczas gdy goście pozostają w strefie spadkowej.
Rewolucyjna rotacja w składzie Stuttgartu
Trener Sebastian Hoeneß zaskoczył wszystkich swoimi wyborami kadrowymi. W porównaniu do ostatniego meczu z Fenerbahce SK wszyscy zawodnicy z pola zostali wymienieni. Dan-Axel Zagadou po raz pierwszy od września 2024 roku pojawił się w wyjściowym składzie Bundesligi, po ponad 13-miesięcznej przerwie spowodowanej kontuzją kolana.
Jednocześnie Pascal Stenzel zaliczył swój sezonowy debiut, a Al-Dakhil rozpoczął mecz po raz pierwszy od marca. Mimo tak znaczących zmian w defensywie, Stuttgart prezentował się bardzo pewnie w budowaniu akcji.
Kontrowersyjny rzut karny dla Mainz
Pierwsza połowa długo nie obfitowała w emocje. Sytuacja zmieniła się w 41. minucie, gdy po analizie VAR sędzia Felix Zwayer podyktował rzut karny dla gości. Zagadou trafił piłką głową w rękę Chemy, który trzymał ją nad głową. Nadiem Amiri pewnie wykorzystał jedenastkę, dając Mainz prowadzenie.
Stuttgart nie załamał się jednak po stracie bramki. W doliczonym czasie pierwszej połowy Chris Führich popisał się wspaniałym strzałem z lewej strony pola karnego, trafiając pięknym szlenzerem do siatki. To był jego pierwszy gol w tym sezonie.
Nübel asystuje przy zwycięskim trafieniu
Po przerwie Stuttgart wyglądał na zespół silniejszy fizycznie i bardziej zdeterminowany. W 80. minucie bramkarz Alexander Nübel zanotował asystę przy bramce na wagę zwycięstwa. Jego długie podanie wykorzystał Bell z Mainz, który źle ocenił sytuację, pozwalając Denizowi Undavowi na pojedynek z Zentnerem. Napastnik Stuttgartu pewnie lobował bramkarza, ustalając wynik na 2:1.
Statystyki meczu
| Stuttgart | Statystyka | Mainz |
|---|---|---|
| 19 | Strzały na bramkę | 13 |
| 59% | Posiadanie piłki | 41% |
| 7 | Rzuty rożne | 5 |
| 1,94 | Expected Goals | 1,45 |
Rychła rewanżowa szansa w Pucharze Niemiec
Mainz miał jeszcze okazję do wyrównania w doliczonym czasie gry, gdy Veratschnig uderzył głową, ale piłka przeleciała obok słupka. Goście nie potrafili stworzyć więcej realnych szans na zdobycie bramki.
Oba zespoły spotkają się ponownie już za trzy dni, w środę o godzinie 18:00, w drugiej rundzie DFB-Pokalu. Tym razem gospodarzem będzie Mainz, co da drużynie Bo Henriksena szansę na rewanż za porażkę w lidze.
Stuttgart dzięki temu zwycięstwu umacnia swoją pozycję w europejskich pucharach, podczas gdy Mainz musi jak najszybciej znaleźć sposób na wyjście ze strefy spadkowej. Dla Schwabów to kolejny dowód na to, że głęboka kadra pozwala im radzić sobie nawet przy znacznych rotacjach składu.






