NWP
NA ŻYWO

Trener Nowej Zelandii docenił grę Polski mimo krytyki. Pustki na stadionie budzą pytania o przyszłość kadry

Add as a preferred source on Google
Trener Nowej Zelandii docenił grę Polski mimo krytyki. Pustki na stadionie budzą pytania o przyszłość kadry
SportOpublikowany:
Reporter:Adam LisAdam Lis
Redaktor:Anna KowalskaAnna Kowalska

Reprezentacja Polski pokonała Nową Zelandię 1:0 w meczu towarzyskim na Stadionie Śląskim, ale występ Biało-Czerwonych wzbudził mieszane uczucia. O ile krajowi komentatorzy krytykowali grę kadry Jana Urbana, o tyle selekcjoner rywali wielokrotnie chwalił polską drużynę.

Pozytywne słowa trenera Nowej Zelandii

Darren Bazeley, angielski szkoleniowiec prowadzący reprezentację Nowej Zelandii, nie szczędził komplementów pod adresem polskiej kadry. Podczas konferencji prasowej wielokrotnie podkreślał jakość gry przeciwników.

"Polska zagrała dobrze. Macie wielu dobrych zawodników, którzy dzisiaj nie zagrali, ale wystąpią w kolejnym meczu"

Bazeley zauważył, że jego zespół zmierza się z naprawdę dobrymi drużynami, umieszczając Polskę wśród zespołów z okolic 30. miejsca w rankingu FIFA. Trener przyznał również, że po zdobyciu bramki przez Polaków, gra stała się dla jego podopiecznych znacznie trudniejsza.

Bramka Zielińskiego ratuje honor

Jedyną bramkę spotkania zdobył Piotr Zieliński w 49. minucie meczu. To właśnie występ pomocnika Juventusu został najlepiej oceniony przez ekspertów, którzy podkreślali nie tylko skuteczność w wykończeniu akcji, ale także solidną pracę w środku pola.

Pierwsza połowa meczu przebiegała w wolnym tempie, a to goście z Nowej Zelandii byli bliżej zdobycia bramki. Dopiero druga odsłona przyniosła poprawę w grze gospodarzy, choć nadal daleko było do pełnej satysfakcji.

Problem z frekwencją na stadionie

Znaczącym problemem czwartkowego spotkania była niska frekwencja. Na Stadionie Śląskim, który może pomieścić niemal 55 tysięcy widzów, pojawiło się zaledwie 30 412 osób. Oznacza to, że sprzedano niewiele ponad połowę dostępnych biletów.

Grzegorz Lato, były prezes PZPN i król strzelców mundialu z 1974 roku, skomentował tę sytuację:

"Może PZPN powinien delikatnie obniżyć ceny za bilety i wtedy byłby komplet. Lepsze miejsca w końcu się wyprzedały. Trzeba pamiętać, że to nie było spotkanie o stawkę"

Wejściówki na mecz kosztowały od 100 do 190 złotych, co dla meczu towarzyskiego mogło być barierą dla wielu kibiców.

Ocena występu i perspektywy

Eksperci zgodnie podkreślają, że mecz z Nową Zelandią pokazał ograniczoną głębię składu reprezentacji Polski. Jan Urban wykorzystał spotkanie do przetestowania rezerwowych, ale większość z nich nie przekonała swoją grą.

Szczególnie rozczarowująca była pierwsza połowa, którą kibice podsumowali gwizdami. Polacy mieli problemy z:

  • Dokładnością podań
  • Konstruowaniem akcji ofensywnych
  • Utrzymaniem rytmu gry
  • Koncentracją w defensywie

Problemy w bramce

Szansę otrzymali również rezerwowi bramkarze. Bartłomiej Drągowski rozpoczął mecz, ale jego gra nogami pozostawiała wiele do życzenia. W drugiej połowie zastąpił go Kamil Grabara, który miał mniej pracy, ale prezentował się pewniej.

Występy obu golkiperów potwierdziły, że Łukasz Skorupski pozostaje niekwestionowanym numerem jeden w reprezentacji.

Przed meczem z Litwą

Najbliższym wyzwaniem dla reprezentacji Polski będzie niedzielne spotkanie z Litwą w ramach eliminacji do Mistrzostw Świata 2026. Mecz odbędzie się w Kownie o godzinie 20:45.

Grzegorz Lato ostrzega przed lekceważeniem przeciwnika:

"Z Litwą na wyjeździe wcale nie będzie tak łatwo. Nie wolno nikogo lekceważyć. Będziemy jednak faworytem"

Zwycięstwo w tym spotkaniu będzie kluczowe dla utrzymania szans na bezpośredni awans lub miejsce w barażach o mundial.

Wnioski po meczu

Choć reprezentacja Polski odniosła drugie zwycięstwo z rzędu pod wodzą Jana Urbana, występ przeciwko Nowej Zelandii pokazał realne ograniczenia kadry. Pozytywne opinie trenera rywali kontrastują z krytyką krajowych ekspertów, co może świadczyć o różnych oczekiwaniach wobec drużyny.

Kluczowe będzie teraz, czy podstawowi zawodnicy potwierdzą swoją formę w meczu z Litwą i czy Urban znajdzie rozwiązania na problemy z głębią składu przed najważniejszymi spotkaniami eliminacji mistrzowskich.

Wiadomości na dziś