FC St. Pauli poniósł bolesną porażkę 0:3 z Borussią Mönchengladbach w 9. kolejce Bundesligi. Mimo że goście zajmowali ostatnie miejsce w tabeli i nie wygrali od 15 spotkań, to właśnie oni zdominowali mecz na Millerntor i odnieśli swoje pierwsze zwycięstwo w sezonie.
Tabakovic bohaterem Borussii
Głównym bohaterem spotkania był Almir Tabakovic, który zdobył dwa gole dla gości. Pierwszy traf padł w 77. minucie po lewostronnej akcji, którą przygotował Neuhaus. Bosńczyk wykorzystał podanie i precyzyjnym strzałem lewą nogą pokonał bramkarza gospodarzy.
Drugie trafienie nastąpiło zaledwie kilka minut później. Ullrich obsłużył świetnym podaniem krążącego Honorata, który wyciągnął obrońcę i zagrał w poprzek pola karnego do zupełnie niepilnowanego Tabakovica. Napastnik nie zmarnował tej okazji i podwyższył prowadzenie na 2:0.
Machino przypieczętował zwycięstwo
Trzeciego gola dla Gladbach zdobył Machino, który wszedł na boisko jako zmiennik Honorata. Jego trafienie prawą nogą, przygotowane przez Tabakovica, ostatecznie przypieczętowało wysokie zwycięstwo gości.
St. Pauli bez skuteczności
Gospodarze, mimo większego posiadania piłki (około 60 procent), nie potrafili stworzyć realnych okazji bramkowych. Trener Alexander Blessin dokonał radykalnych zmian, wymieniając w przerwie cały atak, wprowadzając:
- Kaarsa za Afolayana
- Ceesaya za Sinaniego
- A. Hountonjiego za Pereirę Lage
- Metcalfe'a za Sandsa
Jednak zmiany te nie przyniosły oczekiwanej poprawy w ofensywie. St. Pauli najczęściej próbowało z dystansu, ale strzały Metcalfe'a czy Saliakas nie znalazły drogi do bramki.
Problemy bramkarskie
Bramkarz St. Pauli Vasilj miał trudny wieczór, szczególnie przy pierwszym golu, gdzie popełnił błąd. Mimo to zaliczył też kilka dobrych interwencji, w tym spektakularną paradę po strzale głową Tabakovica w 56. minucie, gdy piłka odbiła się od słupka.
Znaczenie dla tabeli
To zwycięstwo ma ogromne znaczenie dla Borussii Mönchengladbach w kontekście walki o utrzymanie. Zespół Gerardo Seoane przełamał serię 15 meczów bez wygranej i zdobył swoje pierwsze punkty w tym sezonie Bundesligi.
Dla St. Pauli to kolejna porażka, która komplikuje sytuację w tabeli. Hamburski klub musi szybko znaleźć receptę na problemy w ataku, jeśli chce uniknąć spadku do drugiej ligi.
Sędzia Robert Hartmann prowadził spotkanie bez większych kontrowersji, chociaż sprawdzał sytuację przy pierwszym golu pod kątem ewentualnego spalonego Tabakovica.
Następna kolejka przyniesie nowe wyzwania dla obu zespołów w ich walce o ligowy byt w niemieckiej ekstraklasie.






