Polscy wędkarze zapisali się złotymi zgłoskami w historii światowego wędkarstwa. Podczas zawodów o Puchar Mikado na Zalewie Rybnickim drużyna Krzysztofa Pyry i Adriana Gontarza z Polskiej Akademii Wędkarskiej złowiła suma, który ustanowił nowy rekord świata.
Gigantyczna ryba o długości prawie trzech metrów
Rekordowy sum mierzył dokładnie 292 centymetry długości, pobijając dotychczasowy rekord świata o 7 centymetrów. Poprzedni rekord należał do Włocha Alessandro Biancardiego, który wyłowił suma o długości 285 cm z rzeki Pad.
Hol trwał ponad półtorej godziny. Kiedy w końcu ją zobaczyliśmy, nie mogliśmy uwierzyć: wielka, ogromna ryba, łeb jak sklep... Prawdziwy potwór!
— opisał swoje wrażenia podekscytowany Krzysztof Pyra w rozmowie z portalem Sport.pl.
Idealne warunki w Zalewie Rybnickim
Zalew Rybnicki, znany również jako Jezioro Rybnickie, to sztuczny zbiornik o powierzchni 4,5 km² utworzony na potrzeby Elektrowni Rybnik. Akwen ten od lat cieszy się opinią jednego z najlepszych łowisk dużych ryb drapieżnych w Polsce.
Kluczowym czynnikiem wpływającym na wzrost gigantycznych ryb są zrzuty ciepłej wody z elektrowni. Dzięki podwyższonej temperaturze wody ryby rosną tam znacznie szybciej niż w innych polskich akwenach. Regularnie wyciągane są tam sumy mierzące nawet dwa metry długości.
Trudne warunki podczas zawodów
Rekordowy sum został złowiony podczas ogólnopolskich zawodów spinningowych w weekend 18-19 października. Technika spinningowa, która polega na aktywnym zarzucaniu i ściąganiu sztucznej przynęty, wymaga od wędkarzy nie tylko precyzji, ale również sporej siły fizycznej.
Warunki podczas zawodów były szczególnie wymagające:
- Pierwszy dzień przyniósł silny wiatr i deszcz
- Ryby były mało aktywne z powodu pogody
- Holowanie gigantycznego suma trwało ponad półtorej godziny
Nastawialiśmy się na wielkie sumy. Wiedzieliśmy, że w Zalewie Rybnickim pływają gigantyczne sztuki, ale już sam początek zawodów pokazał, że nie będzie łatwo
— wspominał Krzysztof Pyra.
Pobity został również rekord Polski
Dotychczasowy rekord Polski należał do Mateusza Kalinkowskiego, który w 2021 roku na mazowieckim odcinku Wisły wyłowił suma o długości 261 cm. Nowy rekord przewyższa go o ponad 30 centymetrów.
Po dokonaniu pomiarów i wykonaniu zdjęć dokumentujących osiągnięcie, gigantyczny sum został wypuszczony z powrotem do wody, zgodnie z zasadami odpowiedzialnego wędkarstwa.
Wydarzenie o światowym znaczeniu
Znaczenie tego osiągnięcia wykracza daleko poza granice Polski. Jak ocenił przewodnik wędkarstwa Piotr Boufał:
To wydarzenie będzie wstrząsać nie tylko w Polsce, ale na całym świecie. Nie chodzi tylko o nowy rekord świata... To namacalny dowód na to, że te stworzenia naprawdę mogą osiągnąć takie rozmiary, a legendy i baśnie stają się rzeczywistością.
Rekord został oficjalnie potwierdzony przez organizatorów zawodów i zostanie zgłoszony do odpowiednich instytucji międzynarodowych zajmujących się rejestracją rekordów wędkarskich.
To historyczne osiągnięcie polskich wędkarzy pokazuje, że nasze wody kryją prawdziwe skarby, a umiejętności polskich miłośników wędkarstwa są na najwyższym światowym poziomie.