Real Madryt miażdży Kajrat Ałmaty 5:0 - Mbappe z hat-trickiem odpowiada na derbową klęskę

Real Madryt w spektakularnym stylu odpowiedział na bolesną porażkę 2:5 w derbach Madrytu, demolując debiutującego w Lidze Mistrzów Kajrata Ałmaty aż 5:0. Głównym bohaterem wtorkowego wieczoru w Kazachstanie był Kylian Mbappe, który zanotował hat-tricka i pokazał, dlaczego jest jednym z najlepszych piłkarzy świata.

Historyczna podróż i elektryzująca atmosfera

Dla "Królewskich" był to jeden z najdalszych wyjazdów w historii - 6400 kilometrów dzieliło ich od Madrytu. Zainteresowanie meczem było ogromne, o bilety walczyło aż 250 tysięcy kibiców kazachskich. Kajrat jako debiutant w Champions League miał przed sobą prawdziwe święto futbolu.

Gospodarze rozpoczęli odważnie i już w pierwszej minucie mogli zaskoczyć faworytów. 17-letni Dastan Satpaev, przyszły zawodnik Chelsea, znalazł się w znakomitej sytuacji, ale jego strzał głową obronił czujny Thibaut Courtois.

Mbappe przejmuje kontrolę

Po początkowym napieraniu Kajratu, Real stopniowo przejmował inicjatywę. Kluczowy moment nadszedł w 25. minucie, gdy błąd w komunikacji między obrońcą Egorem Sorokinem a bramkarzem Szerchanem Kałmurzą doprowadził do faulu na Franco Mastantuono w polu karnym.

Mbappe pewnie wykorzystał rzut karny, otwierając wynik spotkania. To było dopiero początek show francuskiego napastnika.

Druga połowa - popis mistrzostwa

Tuż po przerwie Real zademonstrował swoją klasę w efektownym stylu. W 52. minucie Courtois posłał długie zagranie do Mbappe, który elegancką podcinką pokonał bramkarza Kajratu, notując drugiego gola.

Hat-tricka Francuz skompletował w 74. minucie, potwierdzając, że to jego wieczór. Dla 25-latka był to już czwarty hat-trick w barwach Realu Madryt.

Końcowa dominacja "Królewskich"

Real nie poprzestał na trzech bramkach. W 83. minucie na listę strzelców wpisał się wprowadzony z ławki Eduardo Camavinga, wykorzystując dośrodkowanie Rodrygo. Wynik ustalił w doliczonym czasie gry Brahim Diaz, ustalając końcowy rezultat na 5:0.

Powrót do formy po derbowej klęsce

Triumf w Kazachstanie to idealny sposób na zmazanie plamy po bolesnej porażce 2:5 z Atletico Madryt w derbach stolicy Hiszpanii. Carlo Ancelotti może być zadowolony nie tylko z wyniku, ale także z postawy swoich zawodników, którzy pokazali właściwą mentalność.

Po dwóch kolejkach fazy ligowej Real ma komplet sześciu punktów i pewnie kroczy w kierunku fazy pucharowej. Kajrat z kolei musi szukać swoich szans w pozostałych spotkaniach, by zdobyć pierwsze punkty w debiucie na europejskiej scenie.

"To był wieczór, który pokazał prawdziwą siłę Realu Madryt. Mbappe udowodnił, że potrafi być liderem w kluczowych momentach" - mogliby podsumować eksperci po tym spektakularnym występie.

Następne wyzwanie przed "Królewskimi" już w weekend w La Liga, gdzie będą chcieli kontynuować powrót do optymalnej formy po wtorkowym pokazie siły w odległym Kazachstanie.