Tradycyjny pojedynek Bundesligi między Borussia Mönchengladbach a Bayernem Monachium rozpoczął się z 15-minutowym opóźnieniem z powodu problemów komunikacyjnych, które uniemożliwiły drużynie gości dotarcie na stadion w zaplanowanym czasie.
Autobus Bayernu utknął w korku
Przyczyną przesunięcia rozpoczęcia spotkania było wysokie natężenie ruchu w okolicach Borussia-Park. Autobus z zawodnikami Bayernu Monachium utknął w korku drogowym, co uniemożliwiło drużynie przybycie na stadion zgodnie z harmonogramem.
"Wyjazdowy mecz Bundesligi FC Bayern przeciwko Borussii Mönchengladbach zostanie rozpoczęty o godzinie 15:45. Powodem jest opóźnienie w podróży drużyny FC Bayern spowodowane ruchem drogowym" - poinformował klub na swojej stronie internetowej.
Znaczące zmiany w składzie Bayernu
Trener Bayernu Vincent Kompany dokonał zaskakujących zmian w składzie startowym w porównaniu do zwycięskiego meczu Ligi Mistrzów przeciwko Club Brugge, który zakończył się wynikiem 4:0. Belgijski szkoleniowiec wprowadził modyfikacje na sześciu pozycjach.
W bramce Bayernu pojawił się Urbig, który otrzymał szansę gry przed środowym meczem Pucharu Niemiec w Kolonii. Dodatkowo do pierwszego składu weszli:
- Boey
- Kim
- Bischof
- Goretzka
- Jackson
Zastąpili oni odpowiednio: Guerreiro, Taha, Laimera, Pavlovicia i Karla, którzy znaleźli się na ławce rezerwowych.
Sytuacja drużyn przed meczem
Bayern Monachium przystąpił do tego spotkania jako lider tabeli z kompletem siedmiu zwycięstw w siedmiu meczach. Drużyna z Monachium może pochwalić się nie tylko najlepszą ofensywą w lidze (27 bramek), ale także najmniejszą liczbą straconych goli (4).
Zupełnie inna sytuacja panowała w obozie gospodarzy. Borussia Mönchengladbach zajmowała ostatnie miejsce w tabeli z bilansem trzech remisów i czterech porażek. Drużyna nie odniosła jeszcze ani jednego zwycięstwa w tym sezonie i zdobyła zaledwie sześć bramek.
Statystyki historyczne
Historia nie sprzyjała gospodarzom - Bayern wygrał ostatnie 18 meczów przeciwko drużynom zajmującym ostatnie miejsce w tabeli. Ostatni remis z drużyną będącą na dnie tabeli miał miejsce 20 września 2014 roku przeciwko HSV (0:0).
Mecz ostatecznie rozpoczął się punktualnie o godzinie 15:45, a sędzią głównym spotkania był Sascha Stegemann, wspomagany przez VAR-a Roberta Schroedera.
Pomimo trudnej sytuacji tabelowej, trener Kompany ostrzegał przed lekceważeniem przeciwnika, przypominając o nieprzewidywalności futbolu i możliwości, jaką stanowią takie mecze dla drużyn walczących o poprawę swojej sytuacji.






