Monaco remisuje z Manchesterem City w dramatycznym meczu Ligi Mistrzów

AS Monaco zmierzyło się z Manchesterem City w emocjonującym spotkaniu drugiej kolejki Ligi Mistrzów UEFA na Stade Louis-II. Mecz zakończył się wynikiem 2-1 dla gości z Manchesteru, ale gospodarze pokazali charakter i walkę do ostatniej minuty.

Pierwsza połowa pełna emocji

Spotkanie od początku toczyło się w szybkim tempie. Manchester City kontrolował większość akcji, ale Monaco nie pozostawało dłużne i stwarzało własne okazje bramkowe. Kluczowym momentem pierwszej połowy był gol Erlinga Haalanda w 44. minucie, który dał Citizens prowadzenie 2-1 na przerwę.

Norweski napastnik wykorzystał dośrodkowanie Nico O'Reilly'ego i precyzyjnym strzałem głową pokonał bramkarza Monaco Philippa Köhna. Wcześniej goście objęli prowadzenie, ale Monaco zdołało wyrównać, pokazując swoją determinację.

Guardiola stawia na młodzież

Pep Guardiola zaskoczył składem, dając szansę młodym zawodnikom. Nico O'Reilly, 20-letni pomocnik będący produktem akademii City, otrzymał miejsce w podstawowej jedenastce i nie zawiódł zaufania trenera, asystując przy bramce Haalanda.

• Gianluigi Donnarumma otrzymał żółtą kartkę w 39. minucie
• Phil Foden trafił w poprzeczkę w 33. minucie
• Vanderson został zmieniony w 22. minucie z powodu kontuzji

Powrót Ansu Fatiego

Dla Monaco kluczową postacią był Ansu Fati, który wrócił do formy po trudnym okresie. Hiszpański skrzydłowy, wypożyczony z FC Barcelony, pokazał błyski swojego talentu i stwarzał zagrożenie dla obrony City.

Fati dążył do trzeciego kolejnego dobrego występu, co mogłoby oznaczać definitywny powrót do wysokiej formy po problemach zdrowotnych.

Historyczne starcie

To spotkanie przywołało wspomnienia z pamiętnego dwumeczu 1/8 finału Ligi Mistrzów z sezonu 2016-2017, kiedy Monaco sensacyjnie wyeliminowało Manchester City. Wówczas Leonardo Jardim poprowadził Rouge et Blanc do historycznego awansu, wygrywając w rewanżu 3-1 po porażce 3-5 w Manchesterze.

Bernardo Silva wraca do domu

Szczególne emocje towarzyszyły występowi Bernardo Silvy, który w barwach City wrócił na Stade Louis-II. Portugalski pomocnik, wychowanek Monaco, od 2017 roku reprezentuje Citizens i stał się jedną z kluczowych postaci zespołu Guardioli.

Nowy styl gry City

Manchester City pod wodzą Guardioli przechodzi ewolucję taktyczną. Po rozczarowującym poprzednim sezonie, zespół eksperymentuje z nowym stylem, polegającym na szybkich kontrach zamiast tradycyjnego długiego utrzymywania się przy piłce.

Ta zmiana była widoczna w meczu z Monaco, gdzie Citizens pokazali większą elastyczność taktyczną. Jérémy Doku na lewym skrzydle oraz Phil Foden w centrum pola tworzyli dynamiczne duo, stwarzając problemy obronie gospodarzy.

Kluczowi zawodnicy meczu

Oprócz strzelca Haalanda, wyróżnili się również:

1. Tijjani Reijnders - kontrolował tempo gry w środku pola
2. Josko Gvardiol - solidny w obronie, skuteczny w pojedynkach
3. Folarin Balogun - napastnik Monaco, walczył o każdą piłkę

Mimo porażki, Monaco pokazało, że może konkurować z europejskimi gigantami. Zespół Adi Hüttera zaprezentował odważną grę i nie ustępował faworytom, co dobrze wróży na kolejne mecze w fazie grupowej Ligi Mistrzów.