Limburgska derby między STVV i KRC Genk przyciągnęła uwagę całej Belgii, a kibice obu drużyn stworzyli niezapomnianą atmosferę na stadionie Stayen. Mecz miał szczególne znaczenie ze względu na obecność trenera Woutera Vranckena, który prowadzi obecnie STVV po tym, jak został zwolniony z Genk.
Vrancken wraca do przeszłości
Według eksperta Johana Boskampa, spotkanie miało dla Vranckena wymiar osobisty. "Dla Woutera byłaby to piękna rewanż po jego zwolnieniu z Genk" - komentował Boskamp w rozmowie z Het Belang van Limburg.
Mimo że sam Vrancken twierdził, że jego przeszłość w Genk nie ma wpływu na obecny mecz, Boskamp wyraził sceptycyzm:
"Może mówić, że to już nie gra roli, ale niewiele w to wierzę. Tego typu rzeczy nadają derby dodatkowego znaczenia."
Więcej niż tylko trzy punkty
Derby limburgskie to zawsze emocjonalne starcie, ale tym razem stawka była jeszcze wyższa. STVV potrzebowało zwycięstwa po dwóch kolejnych porażkach, podczas gdy KRC Genk chciał utrzymać kontakt z czołówką tabeli.
Boskamp podkreślił, że w grze było znacznie więcej niż standardowe trzy punkty ligowe: "Na szali stoi więcej niż tylko te trzy punkty" - wyjaśnił doświadczony analityk.
Atmosfera na trybunach
Kibice obu drużyn przyczynili się do stworzenia elektryzującej atmosfery podczas tego limburgskiego starcia. Hasło "Voor kleuren, club en stad" (Za barwy, klub i miasto) doskonale oddawało ducha, w jakim rozgrywane było to derby.
Mecz rozpoczął się punktualnie o 13:30 na stadionie Stayen, gdzie gospodarze STVV mieli przewagę własnego boiska w starciu z przyjezdnymi z Genk.
Znaczenie meczu dla obu drużyn
Dla STVV było to okazja do rehabilitacji po słabszych występach, podczas gdy Genk - mimo udanego meczu z Rangers w europejskich pucharach - desperacko potrzebował punktów w lidze krajowej.
Boskamp, który ze względu na osobiste powody zdecydował się oglądać mecz w telewizji zamiast na stadionie, przewidywał remis: "Myślę, że będzie remis. Może 5-5 jak w meczu Club Brugge z Westerlo" - żartował ekspert.
Derby limburgskie po raz kolejny udowodniło, że lokalne rywalizacje w belgijskim futbolu potrafią dostarczyć emocji na najwyższym poziomie, łącząc sportową rywalizację z głębokimi osobistymi motywacjami.