Leeds United zademonstrował swoją siłę w pierwszej połowie starcia z West Ham United, prowadząc 2-0 po dramatycznej pierwszej odsłonie trwającej aż 58 minut z powodu 13 minut doliczonego czasu gry.
Dominacja gospodarzy na Elland Road
Od pierwszych minut spotkania Leeds United przejął inicjatywę, pozostawiając West Ham w defensywie. Gospodarze wykorzystali słabości defensywne gości, którzy prezentowali się katastrofalnie w początkowej fazie meczu.
Szczególnie wyróżnił się Noah Okafor, który w 45+4 minucie minął Jean-Clair Todibo jak słupek i oddał zakręcone uderzenie, które minimalnie minęło dalszy słupek. To był jeden z wielu momentów, które pokazały przewagę techniczną Leeds nad bezradnym West Ham.
Problemy West Ham narastają
Drużyna prowadzona przez Nuno Espirito Santo prezentowała się wyjątkowo słabo, co znalazło odzwierciedlenie w statystykach. Do przerwy West Ham miał expected goals (xG) na poziomie zaledwie 0.09, co obrazuje ich problemy w kreowaniu sytuacji bramkowych.
Kibice West Ham gwizdali na koniec pierwszej połowy, wyrażając swoje niezadowolenie z prezentowanej gry
Lucas Paqueta, jeden z najdroższych zawodników Młotów, zawodził w kluczowych momentach, tracąc piłkę w 45+13 minucie, co mogło kosztować drużynę kolejnego gola.
Kontrowersyjny moment z VAR
W 36. minucie West Ham wydawało się, że zdobył bramkę kontaktową. Paqueta wykorzystał rykoszet po strzale Calluma Wilsona i umieścił piłkę w siatce. Jednak po długiej analizie VAR, trwającej ponad dwie minuty, gol został anulowany z powodu minimalnego spalonego.
Decyzja sędziów była prawidłowa, ale pokazała, jak desperacko West Ham szukał sposobu na powrót do gry.
Zmiany i kontuzje
Pierwsza połowa obfitowała w przerwy związane z kontuzjami:
- Oliver Scarles doznał urazu, który wymagał długiej przerwy w grze
- Gabriel Gudmundsson miał problemy z plecami i został zastąpiony przez Jamesa Justina
- Callum Wilson wszedł na boisko, próbując ożywić atak West Ham
Perspektywy na drugą połowę
Leeds United wydaje się być na dobrej drodze do pewnego zwycięstwa, ale jak zauważyli komentatorzy, West Ham ma wystarczający potencjał ofensywny, aby odrobić straty. Kluczowa będzie poprawa gry w środku pola i lepsze wykorzystanie umiejętności takich zawodników jak Jarrod Bowen czy Tomas Soucek.
Crysencio Summerville, były zawodnik Leeds, był konsekwentnie wygwizdywany przez kibiców gospodarzy za każdy kontakt z piłką, co dodatkowo podgrzewało atmosferę na Elland Road.
Jeśli West Ham nie poprawi znacząco swojej gry w drugiej połowie, czeka ich kolejna porażka, która może pogłębić kryzys zespołu i postawić pod znakiem zapytania przyszłość trenera Nuno Espirito Santo.






