Adam LisByły mistrzyni Europy w boksie Laura Grzyb dokonała spektakularnego wyczynu podczas gali XTB KSW 111 w Trzyńcu. Polka potrzebowała zaledwie 56 sekund, by znokautować Karolinę Vankovą jednym precyzyjnym ciosem na splot słoneczny.
Błyskawiczny nokaut na rozpoczęcie walki
Pojedynek w kategorii catchweight (58 kg) zakończył się niemal natychmiast po rozpoczęciu pierwszej rundy. Grzyb, po krótkiej chwili badania możliwości rywalki, wypaliła pojedynczym ciosem prostym na tułów, który okazał się decydujący. Karolina Vankova, debiutująca w MMA Czeszka znana wcześniej z kariery w muay thai i K-1, nie była w stanie kontynuować walki.
Sędzia natychmiast przerwał pojedynek, widząc stan rywalki Polki. Vankova jeszcze długo po zakończeniu walki trzymała się za brzuch z grymasem bólu, co świadczyło o sile zadanego ciosu.
Emotywna dedykacja dla chorej mamy
W wywiadzie po walce Laura Grzyb ujawniła poruszający powód swojego różowego stroju:
Jestem dziś ubrana na różowo, bo dedykuję tę wygraną swojej mamie, która w trakcie moich przygotowań zachorowała na raka piersi
Te słowa dodały jeszcze więcej emocji do i tak już spektakularnego zwycięstwa polskiej zawodniczki.
Droga od boksu do MMA
Grzyb to zawodniczka z imponującym zapleczem sportowym. Jako była mistrzyni Europy w boksie przeszła do MMA z ambicją udowodnienia swoich umiejętności również w klatce. Przed walką w Trzyńcu opowiadała o trudnych czasach w swojej karierze bokserskiej:
Moje życie to był obóz. Przeprowadziłam się, nie miałam bliskich. Siedziałam w pokoiku, dwa razy dziennie wychodziłam na trening. Tak bardzo chciałam być mistrzynią świata
Pomimo licznych zwycięstw w boksie, Polka nie doczekała się wymarzonej szansy walki o mistrzostwo świata. Jak sama przyznała, "doszła do ściany, opcje się skończyły, a pewnych układów nie dało się przeskoczyć". To właśnie dlatego postanowiła spróbować swoich sił w mieszanych sztukach walki.
Drugi sukces w KSW
Zwycięstwo nad Vankovą to już drugie triumfalne wystąpienie Grzyb w KSW. W swoim debiucie na KSW 105 pokonała przez decyzję Gabrielę Hristeę, jednak tamta walka toczyła się głównie w stójce. Teraz kibice liczyli, że udowodni również swoje umiejętności w parterze, choć błyskawiczny nokaut nie dał okazji do sprawdzenia tej części gry.
Dla Karoliny Vankovej był to debiut w MMA po wcześniejszej karierze w sportach uderzanych. Jako mistrzyni w muay thai i K-1 miała doświadczenie ringowe, ale pojedynek z doświadczoną pięściarką okazał się zbyt trudnym wyzwaniem na początek przygody z mieszanymi sztukami walki.
Spektakularny występ Laury Grzyb na XTB KSW 111 potwierdza, że była bokserka poważnie myśli o karierze w MMA i ma potencjał, by sięgnąć po najwyższe cele w tej dyscyplinie.
