Atakujący reprezentacji Polski Kewin Sasak z optymizmem patrzy na nadchodzący półfinał mistrzostów świata przeciwko Włochom. Zawodnik BOGDANKI LUK Lublin w rozmowie z dziennikarzami w Manili nie ukrywa, że chętnie zmierzyłby się z Czechami w ewentualnym finale.
Doświadczenie z czeską siatkówką procentuje
Sasak ma szczególne powody, by dobrze znać czeską siatkówkę. W sezonie 2022/2023 reprezentował barwy VK CEZ Karlovarsko w ekstralidze czeskiej, gdzie pracował pod okiem Jiriego Novaka – obecnego selekcjonera reprezentacji Czech.
Nie jestem zaskoczony ich postawą, bo uważam, że mają sporo dobrych zawodników, dwóch gra w PlusLidze. Z kilkoma grałem w czeskiej ekstraklasie. Myślę, że może to być taki czarny koń tego turnieju
Polski atakujący podkreśla, że Czesi mogą być niespodzianką turnieju, ale w przypadku spotkania w finale nie będzie miał skrupułów.
Wtedy nie będę miał już żadnych skrupułów; uważam, że fajne chłopaki, ale bez przesady. Będziemy chcieli na pewno wygrać, bez znaczenia czy to są koledzy czy nie
Trudne zadanie przed Polakami
Przed ewentualnym finałem Polska musi jednak pokonać broniących tytułu mistrzowskiego Włochów. Sasak zdaje sobie sprawę z trudności tego zadania.
Cieszy nas to, że tutaj dotarliśmy, ale tak naprawdę wszystko najważniejsze jest jeszcze przed nami – mówi zawodnik z Lublina. Myślę, że ten bój z Włochami będzie ciężki i nie ma co tego ukrywać.
Polski siatkarz przypomina, że ostatnie zwycięstwo nad Italią w finale Ligi Narodów wcale nie było łatwe, a teraz Włosi będą chcieli się zrewanżować.
Forma zespołu wzrasta z meczu na mecz
Sasak pozytywnie ocenia dyspozycję polskiej drużyny na mistrzostwach świata na Filipinach.
Uważam, że jesteśmy w bardzo dobrej formie, która z meczu na mecz wzrasta. Chłopaki grają fenomenalnie. Jako cała drużyna myślę, że dobrze funkcjonujemy i dobrze się tu czujemy
Atakujący mistrzów Polski podkreśla, że oba zespoły prezentują zbliżony poziom, a o wyniku półfinału może rozstrzygnąć dyspozycja dnia.
Przygotowania trwały latami
Sasak nie obawia się, że relatywnie łatwa droga do półfinału może zaszkodzić polskiej reprezentacji.
Poświęciliśmy tak naprawdę całe lata na to, żeby szlifować tą formę na ten najważniejszy turniej – wyjaśnia. Ja bym się tutaj nie obawiał, że przez to, że nie mieliśmy jakichś ciężkich spotkań pod drodze do tego półfinału, to nie będziemy potrafili grać.
Filipińskie wrażenia i pasja do koszykówki
Dla Sasaka to pierwsza wizyta na Filipinach. Najbardziej rzuca mu się w oczy specyficzna infrastruktura elektryczna.
Jestem pod wrażeniem tych południowoazjatyckich rozwiązań elektrycznych na ulicach. Także te słupy, kable i te linie napięcia, naprawdę są top
Siatkarz nie ukrywa swojej pasji do koszykówki NBA. Jest fanem Kevina Duranta, a hotel reprezentacji znajduje się tuż obok centrum handlowego z NBA Store.
Sasak gra w butach swojego koszykarskiego idola i występuje z numerem 35 na koszulce – tak samo jak Durant. Raz, że są bardzo wygodne i przypadły mi do gustu, a dwa, że jest to koszykarski idol, którego cieszę się, że mogę w ten sposób wspierać – wyjaśnia polski reprezentant.
W jego kolekcji znajdziemy też koszulki innych gwiazd NBA – Zacha LaVine'a i Michaela Jordana, które udało mu się zdobyć podczas pobytu kadry w Stanach Zjednoczonych.
Półfinałowe starcie Polska – Włochy odbędzie się w sobotę 27 września o godzinie 12:30 czasu lokalnego. Zwycięzca zmierzy się w finale z lepszym z pary Czechy – Bułgaria.






