W niedzielę na Stadionie Śląskim w Chorzowie odbyło się wyjątkowe spotkanie piłkarskich legend Polski i Niemiec. Jerzy Engel, były selekcjoner reprezentacji Polski, poprowadził biało-czerwonych w emocjonującym meczu przeciwko niemieckim weteranom.
Engel wraca na ławkę trenerską
Jerzy Engel, który w 2001 roku doprowadził Polskę do awansu na mistrzostwa świata po 16-letniej przerwie, ponownie stanął na czele polskiej drużyny. Tym razem jego podopieczni to legendy polskiej piłki nożnej, w tym Jerzy Dudek, Jacek Bąk, Arkadiusz Głowacki czy Sebastian Mila.
Skład polskich legend obejmował również:
- Bramkarzy: Adam Matysek i Radosław Majdan
- Obrońców: Tomasz Kłos, Marek Koźmiński, Jakub Wawrzyniak, Marcin Wasilewski
- Pomocników: Arkadiusz Radomski, Jacek Krzynówek, Piotr Świerczewski, Kamil Kosowski
- Napastników: Maciej Żurawski, Radosław Gilewicz, Artur Wichniarek, Marcin Baszczyński
Podolski w wyjątkowej roli
Największą atrakcją spotkania był Lukas Podolski, urodzony w Gliwicach mistrz świata z 2014 roku, który po raz pierwszy w karierze wystąpił w obu drużynach podczas jednego meczu. 40-letni zawodnik Górnika Zabrze reprezentował zarówno polskie, jak i niemieckie legendy.
"Mieli szansę, kiedy byłem młody, przespali to i poszedłem w innym kierunku. Myślę, że dobrze wybrałem. Zawsze kibicowałem Górnikowi i polskiej kadrze" - powiedział Podolski podczas sierpniowej konferencji prasowej.
Niemieckie gwiazdy pod wodzą Babbela
Drużynę niemieckich legend poprowadził Markus Babbel. W składzie gości znaleźli się między innymi Lothar Matthaeus, Kevin Grosskreutz, Oliver Neuville oraz Fredi Bobic, który szybko pokazał swoją klasę, zdobywając dwie bramki w pierwszych minutach spotkania.
Kontrowersyjny moment z Dudkiem
Mecz nie obyło się bez kontrowersji. Jerzy Dudek, legendarny bramkarz polskiej reprezentacji, popełnił fatalny błąd przy drugiej bramce dla Niemców. Były golkiper Liverpoolu zgubił piłkę w swoim polu karnym, co natychmiast wykorzystał Fredi Bobic.
Sytuacja ta pokazała, że nawet doświadczeni zawodnicy mogą mieć gorszy dzień, choć w meczach legend liczy się przede wszystkim dobra zabawa i wspomnienia.
Tradycja meczów wspomnień
To już drugie w tym roku wspomnieniowe spotkanie w Chorzowie. W czerwcu mecz legend Polska - Brazylia przyciągnął ponad 54 tysięcy kibiców, kończąc się remisem 2:2. Wtedy trenerem gospodarzy był Adam Nawałka, a gwiazdą gości Ronaldinho.
Historyczne wspomnienia Engela
Dla Jerzego Engela powrót na Stadion Śląski miał szczególne znaczenie. To właśnie tutaj, 1 września 2001 roku, jego drużyna pokonała Norwegów 3:0, zapewniając sobie awans do finałów mistrzostw świata.
"Cieszę się, że po tylu latach możemy znów zagościć w 'Kotle Czarownic'. Mieliśmy przyjemność poczuć, co ta nazwa znaczy. Rzadko się zdarza, by godzinę po meczu kibice nie opuścili stadionu" - wspominał były selekcjoner.
Mecz legend Polska - Niemcy po raz kolejny udowodnił, że piłka nożna to coś więcej niż sport - to emocje, wspomnienia i więź między pokoleniami kibiców, którzy przyszli zobaczyć swoich idoli w akcji.