W niedzielny wieczór na stadionie w Białymstoku dojdzie do jednego z najciekawszych spotkań 14. kolejki PKO Ekstraklasy. Jagiellonia Białystok, obecny wicelidera tabeli, podejmie Raków Częstochowa, który zajmuje ósme miejsce i desperacko próbuje dogonić czołówkę.
Oba zespoły w poprzednim sezonie walczyły do końca o mistrzostwo Polski z Lechem Poznań, ostatecznie kończąc rozgrywki na podium. Teraz ich sytuacje są jednak diametralnie różne - gospodarze wciąż pretendują do najwyższych lokat, podczas gdy goście muszą odrabiać spore straty punktowe.
Forma zespołów przed kluczowym starciem
Jagiellonia po sensacyjnej porażce 0:4 z Bruk-Bet Termaliką Nieciecza na inaugurację sezonu była niepokonana aż do ostatniej niedzieli. Wtedy to uległa w Zabrzu Górnikowi 1:2, tracąc na jego rzecz pozycję lidera tabeli. Mimo tego białostoczanie wciąż prezentują wysoką formę, szczególnie imponując w europejskich pucharach.
Zespół z Podlasia najlepiej z polskiej "eksportowej czwórki" łączy występy w Lidze Konferencji z grą w Ekstraklasie, co świadczy o głębokiej i wyrównanej kadrze.
Raków z kolei już pięciokrotnie schodził z boiska pokonany w tym sezonie ligowym. W poprzednią niedzielę podopieczni Marka Papszuna wygrali jednak u siebie z Lechią Gdańsk 2:1, mimo że od 37. minuty grali w dziesiątkę po czerwonej kartce dla Karola Struskiego.
Kontrowersyjny arbiter powraca
Szczególne emocje może wzbudzić fakt, że spotkanie poprowadzi Paweł Raczkowski - sędzia, który pół roku temu podczas meczu w Częstochowie podyktował dwa rzuty karne dla Jagiellonii po interwencjach VAR. Oba wykorzystał Afimico Pululu, a Raków przegrał 1:2, co w ostatecznym rozrachunku pozbawiło go szans na obronę tytułu mistrzowskiego.
Obie jedenastki podyktowane za trafienia w rękę Tudora i Lopeza wzbudziły wiele kontrowersji wśród kibiców i ekspertów
Problemy kadrowe obu drużyn
Największym zmartwieniem dla sztabu Rakowa jest uraz Frana Tudora, który kapitan doznał w środowym meczu Pucharu Polski z Cracovią. Chorwat opuścił boisko na ramionach fizjoterapeutów, ale klub nie wydał oficjalnego komunikatu w sprawie jego zdrowia.
Z dłuższych urazów wciąż leczą się:
- Władysław Koczergin
- Erick Otieno
- Zoran Arsenić
Gotowi do gry powinni być natomiast Ivi Lopez i Ariel Mosór, choć prawdopodobnie pojawią się na boisku dopiero po listopadowej przerwie reprezentacyjnej.
Letnie transfery między rywalami
Ciekawym wątkiem będzie występ zawodników, którzy latem zmienili barwy klubowe. Dawid Drachal przeniósł się z Rakowa do Jagiellonii, a w przeciwnym kierunku powędrował Lamine Diaby-Fadiga. Obie strony zyskały na tych transferach, gdyż piłkarze szybko zaaklimatyzowali się w nowych klubach.
Statystyki bezpośrednich starć
| Rozgrywki | Mecze | Zwycięstwa Rakowa | Remisy | Zwycięstwa Jagiellonii |
|---|---|---|---|---|
| Ekstraklasa | 12 | 6 | 3 | 3 |
| Dawna 2. Liga | 4 | 2 | 0 | 2 |
Spotkanie rozpocznie się w niedzielę o godzinie 17:30. Transmisja będzie dostępna na antenie Canal+ Premium, Canal+ Sport 3 oraz TVP Sport. Dla Papszuna Białystok powinien się dobrze kojarzyć - to tam 27 lipca 2019 roku odniósł swoje pierwsze zwycięstwo w Ekstraklasie, gdy Raków pokonał Jagiellonię 1:0.






