Jagiellonia Białystok udanie zainaugurowała swoje zmagania w fazie ligowej Ligi Konferencji UEFA, pokonując maltański Hamrun Spartans 1:0 w czwartkowym meczu na stadionie przy ulicy Słonecznej. Jedynego gola spotkania zdobył Jesús Imaz w 57. minucie, zapewniając drużynie Adriana Siemieńca cenne trzy punkty na start europejskich rozgrywek.
Trudny początek dla mistrzów Polski
Pierwsza połowa spotkania przebiegała pod dyktando niespodziewanie odważnych gości z Malty. Jagiellonia, mimo większego posiadania piłki (59 procent), nie zdołała oddać ani jednego celnego strzału na bramkę Henry'ego Bonello. Tymczasem Hamrun Spartans, 154. drużyna w rankingu UEFA, stworzyli kilka groźnych sytuacji.
Najbliżej objęcia prowadzenia byli goście w 17. minucie, gdy N'Dri Koffi stanął oko w oko ze Sławomirem Abramowiczem, ale bramkarz Jagiellonii obronił strzał z ostrego kąta. Kwadrans później polski golkiper ponownie wykazał się refleksem, broniąc celny strzał Ante Ćorića z 18 metrów.
Kontrowersyjna decyzja VAR
W 38. minucie wydawało się, że gospodarze objęli prowadzenie. Po dośrodkowaniu Bartłomieja Wdowika z lewej strony Leon Flach zgrał piłkę głową, przedłużył ją Afimico Pululu, a Jesús Imaz strzałem z ośmiu metrów trafił do siatki. Radość białostoczan była jednak przedwczesna.
Sędzia główny Igor Stojchevski z Macedonii, po analizie VAR, nie uznał bramki, dopatrując się faulu Pululu w starciu powietrznym z Ryanem Camenzulim. Decyzja arbitra wywołała kontrowersje wśród kibiców i ekspertów.
Przełom po przerwie
Druga połowa rozpoczęła się znacznie lepiej dla Jagiellonii. Już w 49. minucie Pululu ponownie trafił do siatki, ale tym razem znajdował się na pozycji spalonej. Wreszcie w 57. minucie przyszło upragnione trafienie.
"Gospodarze założyli świetny pressing, Pululu wślizgiem zabrał piłkę rywalowi, podał do Imaza, a ten pięknie przymierzył z 18 metrów i trafił do siatki"
Pięć minut później sytuacja jeszcze bardziej się poprawiła dla gospodarzy. Joseph Mbong otrzymał czerwoną kartkę za brutalny faul na Tarasie Romanczuku, co zostało potwierdzone po analizie VAR.
Kolorowa oprawa kibiców
Oprócz sportowych emocji, uwagę zwróciła kreatywna oprawa przygotowana przez fanów Jagiellonii. Na trybunach pojawiły się transparenty nawiązujące do popularnej serii Pokemon, w tym duży banner przedstawiający Pikachu z cytatem "gdy wyzwanie rzuci los, z odwagą stań i walcz" pochodzącym z tytułowej piosenki animowanej serii.
Szczególnie wyróżniła się inicjatywa najmłodszych fanów z sektora rodzinnego, którzy stworzyli własną wersję sektorówki z transparentem "The best young fans".
Europejski kontekst
Zwycięstwo Jagiellonii wpisuje się w dobry początek polskich drużyn w europejskich pucharach. W tym samym dniu Lech Poznań pewnie pokonał Rapid Wiedeń 4:1, podczas gdy Legia Warszawa i Raków Częstochowa również rozpoczęły swoje kampanie w Lidze Konferencji.
Dla Hamrun Spartans, mimo porażki, sam udział w fazie ligowej Ligi Konferencji stanowi sukces. Maltański klub zakwalifikował się do rozgrywek po wyeliminowaniu Žalgirisu Wilno w eliminacjach, choć później przegrał dwa kolejne dwumecze.
Jagiellonia, jako ćwierćfinalista poprzedniej edycji Ligi Konferencji, ma ambicje co najmniej powtórzenia ubiegłorocznego wyniku. Udany start przeciwko teoretycznie najsłabszemu rywalowi w grupie daje nadzieję na realizację tych celów.






