W niedzielnym hicie 11. kolejki PKO Ekstraklasy Jagiellonia Białystok pewnie pokonała Koronę Kielce 3-0, przejmując prowadzenie w tabeli ligowej. Spotkanie dwóch zespołów walczących o czołowe lokaty dostarczyło kibicom emocji, choć ostatecznie gospodarze okazali się zdecydowanie lepsi.
Lozano bohaterem pierwszej połowy
Pierwsza połowa należała do Sergio Lozano, który tuż przed przerwą dał prowadzenie mistrzom Polski. Hiszpański pomocnik wykorzystał błąd obrony Korony i strzałem z rykoszetem pokonał bezradnego bramkarza gości. Gol w 45. minucie był nagrodą za przewagę Jagiellonii w pierwszych 45 minutach spotkania.
Do przerwy wynik wynosił 1-0 dla gospodarzy, choć Korona miała swoje okazje do wyrównania. Szczególnie groźne były stałe fragmenty gry wykonywane przez zawodników Jacka Zielińskiego.
Dublet Lozano i gol Imaza przypieczętowały zwycięstwo
Druga połowa rozpoczęła się od dalszej przewagi białostoczan. W 57. minucie Lozano skompletował dublet, wykorzystując kolejny błąd defensywy Korony. Hiszpan otrzymał podanie na lewym skrzydle i precyzyjnym strzałem przy dalszym słupku podwyższył prowadzenie na 2-0.
Trzecią bramkę w 82. minucie zdobył Imaz, który zamknął wynik spotkania efektownym uderzeniem przy słupku. Asystę przy tej akcji zaliczył Pietuszewski, który wcześniej wszedł z ławki rezerwowych.
Korona kończy passę bez porażki
Dla Korony Kielce była to pierwsza porażka po znakomitej serii ośmiu meczów bez przegranej. Zespół Jacka Zielińskiego od początku sierpnia imponował formą, wygrywając pięć spotkań i remisując trzy.
- Korona przed tym meczem miała 18 punktów w 10 meczach
- Jagiellonia również zgromadziła 18 punktów, ale w 9 spotkaniach
- Oba zespoły traciły punkt do lidera Górnika Zabrze
Jagiellonia przejmuje prowadzenie w tabeli
Zwycięstwo 3-0 pozwoliło Jagiellonii Białystok wspiąć się na szczyt tabeli PKO Ekstraklasy. Mistrzowie Polski z sezonu 2023/24 pokazali klasę w kluczowym momencie, wykorzystując potknięcie głównego rywala w walce o czołowe lokaty.
Szczególnie imponująca była postawa Sergio Lozano, który dwoma golami zadecydował o losach spotkania. Hiszpan potwierdził swoją kluczową rolę w zespole prowadzonym przez trenera, który umiejętnie wykorzystał słabości gości.
Kluczowe momenty meczu
Spotkanie obfitowało w emocjonujące sytuacje. W drugiej połowie Pietuszewski trafił w poprzeczką bramki Dziekońskiego, a kilka minut później asystował przy trzeciej bramce. Korona próbowała odrobić straty, ale skuteczna gra defensywna Jagiellonii nie pozwalała na stworzenie realnych okazji bramkowych.
Po koszmarnym początku sezonu i porażkach w dwóch pierwszych kolejkach, Korona rozpoczęła 1 sierpnia znakomitą passę, która trwała do dzisiejszego meczu
Niedzielne zwycięstwo potwierdza, że Jagiellonia Białystok pozostaje jednym z głównych faworytów do obrony tytułu mistrzowskiego. Zespół pokazał charakterystyczną dla siebie skuteczność w kluczowych momentach i solidną grę w defensywie.






