Polska tenisistka Iga Świątek, druga rakieta świata, stanęła dziś przed szansą awansu do ćwierćfinału prestiżowego turnieju WTA 1000 w Wuhan. W trzeciej rundzie zmierzyła się z Belindą Bencic, szwajcarską tenisistką zajmującą 15. miejsce w światowym rankingu.
Niespodziewanie puste trybuny na hitowym meczu
Mimo że spotkanie drugiej i piętnastej rakiety świata zapowiadało się jako jeden z najciekawszych pojedynków dnia, organizatorzy turnieju w Wuhan stanęli przed nieprzyjemnym problemem. Trybuny areny pozostały w znacznej części puste, co było szczególnie widoczne podczas transmisji telewizyjnej.
Mecz rozpoczął się w czwartek tuż po godzinie 13:00 czasu polskiego, co oznaczało sesję wieczorną w Chinach - około 19:00 czasu lokalnego. Pomimo korzystnej pory i braku konkurencyjnych spotkań w tym samym czasie, frekwencja okazała się zaskakująco niska.
Wysokie stawki sportowe
Dla obu tenisistek stawką tego pojedynku był awans do ćwierćfinału turnieju WTA 1000, co oznacza nie tylko prestiż, ale również istotne punkty w światowym rankingu. Świątek, broniąca swojej pozycji w czołówce światowego tenisa, musiała zmierzyć się z doświadczoną rywalką, która w przeszłości udowodniła swoją klasę na największych arenach świata.
Sytuacja w tourze
Turniej w Wuhan to jeden z najważniejszych wydarzeń jesiennej części sezonu WTA. Organizatorzy liczyli na większe zainteresowanie kibiców, szczególnie że w stawce znalazły się czołowe tenisistki świata.
Puste miejsca na trybunach podczas meczu tak uznanych zawodniczek to niewątpliwie przykry widok, który może wpływać na atmosferę spotkania.
Perspektywy na dalszą część turnieju
Organizatorzy wyrażają nadzieję, że sytuacja ulegnie poprawie w kolejnych dniach turnieju. Ćwierćfinały, które rozpoczną się w piątek, mogą przyciągnąć więcej fanów, szczególnie jeśli w dalszej fazie turnieju pozostaną najwyżej rozstawione zawodniczki.
Dla Igi Świątek turniej w Wuhan stanowi ważny element przygotowań do końcówki sezonu. Polska tenisistka dąży do utrzymania wysokiej pozycji w rankingu WTA i zdobycia kolejnych cennych punktów przed finałowymi turniejami roku.
Niezależnie od frekwencji na trybunach, pojedynek z Bencic pozostaje istotnym testem formy dla polskiej zawodniczki, która w ostatnich miesiącach intensywnie pracuje nad powrotem do szczytowej dyspozycji.