W poniedziałkowy wieczór w Reykjaviku doszło do jednej z największych niespodzianek tegorocznych eliminacji mistrzostw świata. Islandia zremisowała z Francją 2:2, zadając "Trójkolorowym" pierwsze straty punktowe w grupie D.
Brak Mbappe odczuwalny w ofensywie
Reprezentacja Francji przystąpiła do meczu bez swojej największej gwiazdy - Kyliana Mbappe. Choć goście od pierwszych minut kontrolowali przebieg spotkania, ich gra pozostawiała wiele do życzenia. Francuzi dominowali w posiadaniu piłki i stwarzali więcej sytuacji bramkowych, ale zabrakło im skuteczności i precyzji w kluczowych momentach.
Szczególnie problematyczna okazała się defensywa gości, która w dwóch kluczowych sytuacjach zachowała się katastrofalnie. To właśnie błędy w obronie kosztowały Francuzów cenne punkty.
Islandia wykorzystuje swoje szanse
Gospodarze rozpoczęli spotkanie z typowo defensywnym nastawieniem, skupiając się na zabezpieczeniu własnej bramki. Jednak w 39. minucie Victor Palsson wykorzystał zamieszanie w polu karnym po dośrodkowaniu z rzutu wolnego i z bliska pokonał Mike'a Maignana.
Islandczycy grali z ogromnym poświęceniem - dwukrotnie wybijali piłkę z linii bramkowej, broniąc się przed naporem francuskich napastników.
Dramatyczna końcówka drugiej połowy
Po przerwie Francja w końcu pokazała swoją klasę. W ciągu zaledwie pięciu minut odwróciła losy spotkania:
- 63. minuta - Christopher Nkunku po świetnym rajdzie lewym skrzydłem technicznym strzałem wyrównał stan meczu
- 68. minuta - Jean-Philippe Mateta wykorzystał płaskie dogranie Maghnesa Akliouche'a i dał prowadzenie gościom
Dla 28-letniego napastnika Crystal Palace było to premierowe trafienie w reprezentacyjnych barwach.
Sensacyjny finał
Gdy wydawało się, że Francja kontroluje sytuację, w 70. minucie nastąpił prawdziwy szok. Islandczycy przeprowadzili błyskawiczną kontrę "dwóch na jednego". Kristian Hlynsson otrzymał podanie od Alberta Gudmundssona i w sytuacji sam na sam pokonał bramkarza gości.
"To naprawdę spora niespodzianka, a może nawet i sensacja" - tak można podsumować występ Islandczyków przeciwko jednej z najsilniejszych reprezentacji świata.
Konsekwencje dla tabeli eliminacji
Mimo niespodziewanego remisu, Francja nadal prowadzi w grupie D z dorobkiem 10 punktów po czterech kolejkach. Islandia zajmuje trzecie miejsce z 4 punktami na koncie.
W równolegle rozgrywanym spotkaniu na stadionie Cracovii, Ukraina pokonała Azerbejdżan 2:1, co dodatkowo komplikuje walkę o bezpośredni awans do mistrzostw świata 2026.
Składy zespołów:
Islandia: Olafsson - Palsson, Gretarsson, Ingason, Tomasson - Ellertsson, Johannesson, Haraldsson - Gudmundsson, Gudjohnsen, Magnusson
Francja: Maignan - Kounde, Upamecano, Saliba, Digne - Olise, Camavinga, Kone, Thauvin, Nkunku - Mateta
Ten rezultat pokazuje, że w eliminacjach mistrzostw świata nie ma łatwych przeciwników, a każdy mecz może przynieść niespodzianki. Francja będzie musiała wyciągnąć wnioski z tego spotkania przed kolejnymi wyzwaniami w drodze na mundial 2026.