W dramatycznym meczu na RCDE Stadium Espanyol zremisował z Valencią 2-2 po golu Javiego Puado w ostatniej minucie spotkania. Kapitan gospodarzy uratował punkt dla swojej drużyny w 95. minucie, gdy wydawało się, że Valencia odniesie pierwsze zwycięstwo na wyjeździe w tym sezonie.
Valencia objęła prowadzenie dzięki Danjumie
Mecz rozpoczął się od kontroli piłki przez gości z Valencii, którzy w 15. minucie objęli prowadzenie. Luis Rioja dośrodkował z prawej strony, a Arnaut Danjuma skutecznie wykorzystał sytuację, zdobywając swojego 18. gola w hiszpańskiej lidze od momentu dołączenia do rozgrywek.
Po stracie bramki Espanyol przejął inicjatywę i zaczął wywierać presję na bramkę gości. Gospodarze stworzyli kilka doskonałych okazji, ale skutecznym interwencjom Cristhiana Tárrega i bramkarza Agirrezabali zawdzięczają to, że nie udało im się wyrównać przed przerwą.
Druga połowa pełna emocji
Zaraz po przerwie Espanyol dopięł swego. W 59. minucie Leandro Cabrera wykorzystał dośrodkowanie z rzutu rożnego autorstwa Edu Expósito i strzałem głową pokonał bramkarza Valencii.
Radość gospodarzy nie trwała jednak długo. Już trzy minuty później Hugo Duro ponownie wyprowadził Valencia na prowadzenie, również po stałym fragmencie gry. Hiszpański napastnik znakomicie wykorzystał dośrodkowanie z rzutu rożnego wykonywanego przez Ugrinica.
Statystyki pokazują dominację Espanyolu
Mimo że Valencia prowadziła przez większą część spotkania, to Espanyol zdominował rywala pod względem statystycznym:
- Strzały na bramkę: Espanyol 10 - Valencia 2
- Strzały ogółem: Espanyol 21 - Valencia 5
- Expected Goals (xG): Espanyol 2,5 - Valencia 0,74
Dramatyczny finał
W końcówce spotkania Espanyol desperacko szukał wyrównania. Kike García zmarnował doskonałą okazję, strzelając obok bramki w sytuacji sam na sam. Później Agirrezabala popisał się fenomenalną interwencją, broniąc strzał Puado z małego pola karnego.
Gdy wydawało się, że Valencia utrzyma korzystny rezultat, w ostatniej akcji meczu doszło do dramatycznego zwrotu. Edu Expósito dośrodkował piłkę w pole karne, Roberto przedłużył ją głową, a kapitan Espanyolu Javi Puado wpakował piłkę do siatki, zapewniając swojej drużynie zasłużony remis.
Wypowiedzi po meczu
"Jesteśmy bardzo sfrustrowani, bo myślę, że mecz, który rozegraliśmy, zasługuje na dziesiątkę. Dzisiaj konkurowaliśmy na wyjeździe. Szkoda, że straciliśmy dwa gole po stałych fragmentach gry"
– powiedział Hugo Duro, napastnik Valencii.
"Mieliśmy okazje, żeby wygrać. Oni wychodzą z 0-1, a szkoda, że straciliśmy gola po stałym fragmencie tuż po naszym trafieniu. Zdobywamy punkt i nadal punktujemy"
– skomentował Puado, bohater gospodarzy.
Wnioski z meczu
Remis 2-2 to sprawiedliwy wynik, biorąc pod uwagę przebieg spotkania. Espanyol pokazał ogromną determinację i nie poddał się mimo dwukrotnej straty bramki. Valencia z kolei udowodniła swoją skuteczność, wykorzystując ograniczone okazje bramkowe.
Dla Espanyolu to kolejny punkt dodający pewności siebie, podczas gdy Valencia może żałować utraty pierwszego zwycięstwa na wyjeździe w tym sezonie. Mecz oglądało 26 802 widzów na RCDE Stadium, którzy byli świadkami prawdziwego futbolowego dramatu.






