Dwie największe niespodzianki tego sezonu La Liga zmierzą się w sobotę na RCDE Stadium w Cornellà. Espanyol Barcelona podejmie Elche CF w meczu, który może zadecydować o utrzymaniu się w strefie europejskich pucharów. Gospodarze zajmują szóste miejsce z 15 punktami, podczas gdy goście plasują się na siódmej pozycji z dorobkiem 14 punktów.
Hiszpańska rewolucja pod wodzą Manolo Gonzáleza
Espanyol przeżywa prawdziwe odrodzenie pod kierunkiem trenera Manolo Gonzáleza. Kataloński szkoleniowiec, który przejął zespół w trudnym momencie w Segunda División, doprowadził klub z 89-letną tradycją w Primera División z powrotem na szczyt.
Kluczem do sukcesu była letnia rewolucja kadrowa. Milionowa sprzedaż bramkarza Joan Garcíi do odwiecznego rywala pozwoliła na znaczące wzmocnienia:
- Roberto Fernández z Sportingu Braga (napastnik)
- Urko González z Realu Sociedad (pomocnik)
- Clemens Ridel z Darmstadt (obrońca)
- Tyrhys Dolan jako wolny zawodnik (skrzydłowy)
- Kike García - autor 15 goli w poprzednim sezonie
Espanyol w tym sezonie już pokonał Atlético Madryt 2:1 i poniósł tylko dwie porażki - z Realem Madryt i Realem Betis, czyli zespołami grającymi w europejskich pucharach.
Dmitrovic - nowy mur między słupkami
Marko Dmitrovic okazał się doskonałym następcą Joan Garcíi. 33-letni serbski bramkarz, mierzący 190 cm wzrostu, już zaliczył trzy czyste konta i należy do najlepiej broniących golkiperów całej Primera División. W porównaniu do poprzedniego sezonu, Espanyol stracił o dwa gole mniej na tym etapie rozgrywek.
Pere Milla wraca do formy
Szczególną uwagę w sobotnim spotkaniu zwróci na siebie Pere Milla, były zawodnik Elche, który przeżywa prawdziwe odrodzenie. Napastnik zdobył już cztery bramki w siedmiu meczach, znacznie przewyższając swoje statystyczne oczekiwania (xG 2,7).
Milla spędził cztery sezony w Elche, gdzie stał się bohaterem awansu do Primera División w sierpniu 2020 roku, strzelając decydującego gola w Montilivi.
Elche szuka pierwszego wyjazdowego zwycięstwa
Zespół prowadzony przez Edera Sarabię na wyjazdach zremisował z Atlético Madryt, Sevillą i Osasuną, przegrywając jedynie z Alavés. Filozofia gry Sarabii, która zaprowadziła klub do awansu w zeszłym sezonie, sprawdza się również w najwyższej klasie rozgrywkowej.
Do składu wraca David Affengruber, który pauzował za kartki w meczu z Athletic Bilbao. Niedostępni pozostają Bambo Diaby, Grady Diang i Yago de Santiago.
Emocjonalne powroty
Spotkanie będzie szczególne dla kilku zawodników. Oprócz Pere Milli, także José Salinas zmierzy się ze swoim byłym klubem. Lewy obrońca z Callosa de Segura był kluczowym elementem drużyny Sarabii w Segunda División.
Adrià Pedrosa powraca natomiast do Cornellà, gdzie spędził dziewięć lat, tym razem w barwach Elche.
Walka o europejskie marzenia
Oba zespoły mogą być zadowolone ze swojego dotychczasowego występu w sezonie. Zwycięzca sobotniej konfrontacji umocni się w strefie europejskich pucharów i potwierdzi, że jego dobra forma to nie przypadek.
Mecz rozpocznie się o godzinie 16:15 na RCDE Stadium w Cornellà. Spotkanie poprowadzi sędzia Ricardo De Burgos, wspomagany przez VAR Pablo Gonzáleza.






