Toruńscy kryminalni zatrzymali Denisa Załęckiego, znanego w świecie sportów walki jako "Bad Boy", w związku z udziałem w bójce z użyciem niebezpiecznych narzędzi. Wraz z nim aresztowano dwóch innych mężczyzn - 28-latka i 15-latka.
Szybka akcja policji przyniosła efekty
Do incydentu doszło w czwartek wieczorem przy ulicy Podgórskiej w Toruniu. Funkcjonariusze z Komendy Miejskiej Policji potrzebowali niespełna doby, aby namierzyć i zatrzymać wszystkich uczestników bójki. Zatrzymania przeprowadzono w piątkowe popołudnie.
Wszyscy trzej mężczyźni są dobrze znani toruńskim kryminalnym i mają powiązania ze środowiskiem pseudokibiców jednego z lokalnych klubów sportowych. Denis Załęcki posiada już bogatą kartotekę kryminalną, obejmującą przestępstwa takie jak:
- Rozbój
- Pobicie
- Znieważenie funkcjonariusza publicznego
Niebezpieczne przedmioty w rękach zatrzymanych
W trakcie zatrzymania policjanci zabezpieczyli przy podejrzanych maczety, przedmioty przypominające broń palną oraz petardy hukowe. Wszystkie znalezione przedmioty zostały przekazane policyjnym technikom do dalszych badań.
Szczegółowe okoliczności sprawy będą przedmiotem prokuratorskiego śledztwa. Za udział w bójce z użyciem niebezpiecznych narzędzi grozi kara nawet 8 lat pozbawienia wolności.
Kontrowersje wokół zawodnika MMA
Denis Załęcki, mimo problemów z prawem, pozostaje aktywny w środowisku sportów walki. Niedawno informował swoich fanów o ofertach walk, które otrzymuje od różnych organizacji. Na swoim profilu w mediach społecznościowych pisał:
Nagrywają, że to ja wydzwaniam do Prime MMA w sprawie walki. Otóż nie. To wy do mnie dzwonicie z propozycją pojedynku z Tańculą, a nie ja do was. Nie szukam zarobku na siłę, jak wy.
Zawodnik wywodzący się ze środowiska pseudokibiców toruńskiego klubu sportowego wielokrotnie podkreślał, że to organizacje zabiegają o jego udział w walkach, a nie odwrotnie.
Surowe konsekwencje prawne
Ze względu na przeszłość kryminalną Denisa Załęckiego, w przypadku udowodnienia mu winy, może spodziewać się surowego wyroku. Policja kontynuuje śledztwo, aby ustalić pełne okoliczności czwartkowego zdarzenia przy ulicy Podgórskiej.
Sprawa ta po raz kolejny rzuca światło na problem przemocy w środowisku pseudokibiców oraz na powiązania między światem sportów walki a przestępczością zorganizowaną.






