Celtic FC stanął przed jednym z najtrudniejszych wyzwań europejskich, mierząc się z Crvena zvezda (Czerwoną Gwiazdą Belgrad) na legendarnym stadionie Marakana w pierwszej kolejce fazy grupowej Ligi Europy.
Atmosfera strachu w sercu Belgradu
Stadion Marakana, wybudowany w latach 60. XX wieku, zyskał reputację jednego z najbardziej intimidujących obiektów w europejskiej piłce nożnej. Betonowa konstrukcja w Belgradzie nosi tę samą nazwę co słynny brazylijski stadion, ale atmosfera panująca w serbskiej wersji jest zdecydowanie bardziej groźna.
Tunel prowadzący na boisko jest tak wąski, że zawodnicy nie mogą przejść przez niego ramię w ramię. Często wypełniają go funkcjonariusze policji antyterrorystycznej, a każdy dźwięk - od skandowania kibiców po eksplozje pirotechniczne - odbija się echem, tworząc niesamowitą kakofonie dźwięków.
Historia europejskich gigantów na Marakanie
Nawet najlepsze drużyny Europy miały problemy z opanowaniem atmosfery panującej w "Hellgradzie", jak często nazywany jest Belgrad przez piłkarzy. Sześć lat temu Jurgen Klopp przyprowadził swój Liverpool, który uległ presji atmosfery - Milan Pavkov pokonał "The Reds" dwoma wczesnymi golami.
Manchester City, ówczesny mistrz Europy, zdołał wygrać 3-2 zaledwie dwa lata temu, ale nie obyło się bez późnych emocji i strachu o wynik.
Delije - jedni z najgroźniejszych ultrasów Europy
Kibice Czerwonej Gwiazdy, znani jako Delije (co oznacza "twardych facetów"), należą do najbardziej fanatycznych grup ultrasów w Europie. Ich konfrontacje z odwiecznym rywalem Partizanem podczas "Wiecznego Derby" często kończyły się tragicznie.
Grupa ta nie stroni od kontrowersyjnych akcji - w zeszłym roku przed meczem z Manchesterem City ustawili przed stadionem czołg, ogłaszając:
"Słynne hasło kibiców brzmiało, że Maszyna Gwiazdy działa, a teraz czołg przed północną trybuną będzie symbolizował nasze wezwanie. Jesteśmy silniejsi z pojazdem bojowym."
Celtic gotowy na wyzwanie
Pomocnik Benjamin Nygren nie ukrywa, że drużyna jest przygotowana na to, co ich czeka:
"Bardzo się na to cieszę. Dużo słyszałem o tym miejscu, że atmosfera będzie niesamowita. Gramy dla Celtic, więc wiemy, jak dobrzy jesteśmy. Ja i wszyscy inni mamy dużo pewności siebie."
Szwedzki międzynarodowy reprezentant podkreśla, że zawodnicy Celtic są przyzwyczajeni do gry przed wielkimi tłumami:
"Gramy na Celtic Park przed 60 000 widzów. Więc wiemy, jak to jest i cieszymy się na to wyzwanie."
Przeszłość za plecami
Menedżer Brendan Rodgers zapewnił, że drużyna przeszła już nad rozczarowaniem związanym z odpadnięciem z Ligi Mistrzów w fazie play-off przeciwko kazachstańskiej drużynie Kairat Almaty.
"Myślę, że oba kluby chciałyby być w Lidze Mistrzów, ale po początkowym rozczarowaniu cieszymy się na Ligę Europy" - powiedział szkocki szkoleniowiec.
Pierwszy mecz kluczowy dla obu drużyn
Zarówno Celtic, jak i Crvena zvezda, odpadły na tym samym etapie eliminacji Ligi Mistrzów, co sprawia, że oba zespoły będą szczególnie zmotywowane, aby pokazać swoją wartość w europejskich pucharach.
Dla Celtic ten mecz to szansa na udowodnienie, że potrafią radzić sobie w najtrudniejszych warunkach, jakie może zaoferować europejska piłka nożna. Atmosfera Marakany będzie prawdziwym testem charakteru szkockiej drużyny.
Mecz odbędzie się w środowy wieczór, a kibice na całym świecie będą mogli śledzić, czy Celtic poradzi sobie z jednym z najbardziej wymagających wyjazdów w europejskim futbolu.






