Czwartkowe spotkanie Ligi Konferencji Europy między HNK Rijeka a Spartą Praga zostało przerwane po zaledwie 14 minutach gry z powodu ekstremalnych warunków pogodowych. Angielski arbiter podjął decyzję o zawieszeniu meczu, gdy gwałtowna burza zamieniła murawę stadionu Rujevica w grzęzawisko.
Dramatyczne warunki pogodowe nad Rijeką
Już półtorej godziny przed pierwszym gwizdkiem nad chorwackim miastem rozpętała się gwałtowna burza. Ulewny deszcz i silny wiatr osiągający prędkość do 30 km/h szybko doprowadził do zalania znacznych fragmentów boiska. Piłka wielokrotnie zatrzymywała się w kałużach wody, uniemożliwiając płynne rozgrywanie akcji.
Stan murawy pogorszył się na tyle drastycznie, że sędzia uznał kontynuowanie gry za niemożliwe i odesłał zawodników do szatni.
Nieuznany gol Rijeki przed przerwaniem
Mimo trudnych warunków, mecz rozpoczął się emocjonująco dla gospodarzy. W dziewiątej minucie Toni Fruk trafił do siatki Sparty, jednak po interwencji systemu VAR arbiter anulował bramkę z powodu pozycji spalonej.
Przed przerwaniem spotkania goście z Pragi mieli również dwie dogodne okazje bramkowe, ale w obu przypadkach piłka dosłownie utknęła na wodzie tuż przed linią bramkową, co obrazuje skalę problemów z nawierzchnią.
Plany dokończenia meczu
Według wstępnych informacji UEFA rozważała dokończenie spotkania w piątek, pod warunkiem poprawy warunków atmosferycznych. Obie drużyny pozostały w gotowości, oczekując na ostateczną decyzję europejskiej federacji.
Dla Sparty Praga, która po efektownym zwycięstwie 4:1 nad Shamrockiem Rovers zanotowała dwa kolejne remisy, mecz stanowił szansę na powrót na zwycięską ścieżkę w europejskich pucharach. Rijeka natomiast wciąż poszukuje pierwszego zwycięstwa w Lidze Konferencji po nieudanej przygodzie w eliminacjach Ligi Mistrzów.
Rzadkie zjawisko w europejskich pucharach
Przerwanie meczu z powodu tak drastycznych warunków pogodowych to rzadkie zjawisko w rozgrywkach UEFA. Sytuacja na stadionie Rujevica pokazała jednak, że bezpieczeństwo zawodników i jakość sportowej rywalizacji muszą pozostać priorytetem, nawet kosztem zakłócenia harmonogramu rozgrywek.
Oba zespoły będą musiały teraz dostosować swoje plany treningowe i taktyczne do nowej daty spotkania, co może wpłynąć na ich przygotowania do kolejnych meczów ligowych w swoich krajach.






