Bułgarska reprezentacja mężczyzn w siatkówce po raz pierwszy od 2006 roku awansowała do półfinału mistrzostw świata, dokonując spektakularnego powrotu przeciwko Stanom Zjednoczonym. Bracia Aleksandar i Simeon Nikolovowie odegrali kluczową rolę w tym historycznym sukcesie, który przywraca Bułgarii pozycję wśród światowej elity siatkówki.
Dramatyczny comeback przeciwko USA
W ćwierćfinale rozgrywanym w Pasay City przed ponad 10-tysięczną publicznością, Bułgaria znalazła się w desperackiej sytuacji po przegraniu dwóch pierwszych setów z reprezentacją USA. Wynik 0:2 w setach wydawał się przesądzać o losach spotkania, jednak młoda drużyna Bułgarii pokazała niezwykłą determinację.
Kluczowy moment nastąpił w trzecim secie, gdy środkowy Iliya Petkov swoją grą w ataku i zagrywce doprowadził do przełamania. Bułgarzy wygrali seta zdecydowanie, a w czwartym utrzymali koncentrację w kluczowych momentach, doprowadzając do tie-breaka.
Bracia Nikolovowie w centrum uwagi
W decydującym tie-breaku to właśnie bracia Nikolovowie wzięli sprawy w swoje ręce. Aleksandar Nikolov, 21-letni atakujący, zdobył pierwsze cztery punkty dla swojej drużyny, a następnie dołożył kolejne cztery, doprowadzając do wyniku 12:9. Jego młodszy brat Simeon, 18-letni rozgrywający, dorzucił kolejne dwa punkty w tym kluczowym momencie.
Alex Nikolov zakończył spotkanie z imponującym dorobkiem 29 punktów, stając się najskuteczniejszym zawodnikiem meczu. Ostatecznie Bułgaria wygrała 3:2, odnosząc zwycięstwo po jednym z najbardziej dramatycznych meczów turnieju.
Droga do sukcesu
Awans do półfinału oznacza powrót Bułgarii do ścisłej czołówki światowej siatkówki po 19 latach przerwy. Kraj ten ma bogate tradycje w tej dyscyplinie:
- Srebrny medal jako gospodarz w 1970 roku
- Cztery brązowe medale w latach 1949, 1952, 1986 i 2006
- Ostatni awans do ćwierćfinału w 2010 roku
- 20. miejsce w poprzedniej edycji w 2022 roku
Generacja Z zmienia oblicze bułgarskiej siatkówki
Sukces reprezentacji Bułgarii to przede wszystkim zasługa młodego pokolenia zawodników. Simeon Nikolov, w wieku zaledwie 18 lat, jest jednym z najmłodszych rozgrywających w historii, którzy doprowadzili swoją drużynę tak daleko w mistrzostwach świata.
"Zawsze wierzyliśmy w siebie, bez względu na to, jak bardzo byliśmy w tyle. Jesteśmy jak rodzina i walczymy jak bracia. Kochamy się jak bracia, więc nie mamy powodu, żeby się poddawać"
- powiedział wzruszony Moni Nikolov po meczu z USA.
Wyzwanie z Czechami w półfinale
W sobotę 27 września Bułgaria zmierzy się z Czechami o miejsce w finale mistrzostw świata. Będzie to kolejny test dla młodej drużyny, która już teraz zapisała się w historii bułgarskiej siatkówki.
Starszy z braci, Alex Nikolov, który już wcześniej zdobywał doświadczenie we włoskiej lidze, podkreśla znaczenie zespołowej chemii:
"Wyjątkową cechą naszej drużyny jest to, że jesteśmy bardzo młodzi. Mamy praktycznie ten sam wiek i jesteśmy naprawdę dobrymi przyjaciółmi poza boiskiem. Znam połowę zespołu od ponad dziesięciu lat"
Powrót do światowej czołówki
Występ Bułgarii na mistrzostwach świata 2025 pokazuje, jak młode talenty mogą odmienić oblicze krajowej siatkówki. Program wsparcia FIVB Volleyball Empowerment również odegrał rolę w wzmocnieniu bułgarskiego systemu szkolenia.
Bez względu na wynik półfinału, bracia Nikolovowie już teraz zmienili sposób postrzegania bułgarskiej siatkówki na arenie międzynarodowej, udowadniając, że pokolenie Z może kształtować przyszłość tego sportu.






