Dziś wieczorem Bayern Monachium stanie przed niezwykłym wyzwaniem w Lidze Mistrzów. Niemieccy mistrzowie zmierzą się z FC Pafos z Cypru – klubem, który większość kibiców poznała dopiero niedawno, ale który kryje w swoich szeregach postać dobrze znaną w Monachium.
Nieznany rywal z wielką historią
FC Pafos to prawdziwa sensacja europejskiego futbolu. Klub powstał zaledwie w 2014 roku z połączenia dwóch mniejszych zespołów cypryjskich. Prawdziwy rozwój rozpoczął się jednak w 2017 roku, gdy dwóch rosyjskich inwestorów wniosło kapitał i wizję rozwoju.
W maju tego roku Pafos osiągnął największy sukces w swojej krótkiej historii, zostając po raz pierwszy mistrzem Cypru. To otworzyło drogę do eliminacji Ligi Mistrzów, gdzie klub z wyspy dokonał serii niespodzianek:
- Wyeliminował Maccabi Tel Awiw
- Pokonał Dynamo Kijów
- W play-offach uporał się z Crveną Zvezdą Belgrad
- Na pierwszej kolejce fazy ligowej zremisował 0:0 z Olympiakosem Pireus
David Luiz - widmo z przeszłości
Wartość całego kadru FC Pafos wynosi zaledwie 25,8 miliona euro - tyle samo, ile jest wart sam Konrad Laimer z Bayernu. Jednak jeden zawodnik wyróżnia się z tego skromnego składu: David Luiz.
38-letni brazylijski obrońca, były gwiazdor Chelsea (2011-2014, 2016-2019) i PSG (2014-2016), dołączył do Pafos latem tego roku, podpisując kontrakt do 2027 roku. Dla Bayernu jego obecność oznacza spotkanie z najgorszym koszmarem z przeszłości.
Finał 2012 - najciemniejsza godzina Bayernu
David Luiz był kluczową postacią finału Ligi Mistrzów 2012 w Monachium, gdy Chelsea pokonało Bayern w rzutach karnych 4:3. To spotkanie przeszło do historii jako jeden z najbolesniejszych momentów w dziejach niemieckiego klubu.
"And now: Goal!" - szepnął David Luiz do Bastiana Schweinsteigera przed rzutem rożnym w 88. minucie. Chwilę później Didier Drogba wyrównał na 1:1, a Chelsea ostatecznie triumfowało w rzutach karnych.
Brazylijczyk grał wówczas pomimo kontuzji mięśnia dwugłowego uda. Jak później przyznał w wywiadzie dla BBC: "Mięsień ma do dziś wielką dziurę! Dzięki bliźnie nigdy tego nie zapomnę."
Pojedynek giganta z kopciuszkiem
Różnice między obiema drużynami są ogromne. Bayern ma wartość kadru przekraczającą 905 milionów euro, podczas gdy Pafos to skromny klub z budżetem ułamkowym w porównaniu do bawarskiego giganta.
Mecz odbędzie się w Alphamega Stadium w Limassol, ponieważ własny stadion Pafos nie spełnia kryteriów UEFA. Obiekt pomieści zaledwie około 10,300 widzów.
Szanse i oczekiwania
Denis Thomalla, były zawodnik Heidenheim obecnie grający na Cyprze w AEL Limassol, w rozmowie z niemieckimi mediami ostrzegał:
"Pafos to mistrz Cypru, obecnie lider ligi. To Bayern Cypru. Nie można ich lekceważyć. Grają power-futbol, lubią ofensywę i mają szybkich skrzydłowych."
Manuel Neuer, jedyny pozostały zawodnik Bayernu z tamtego pamiętnego finału 2012, skomentował lakonicznie: "Takich zawodników jak David Luiz zna się z różnych rozgrywek - nie jest nieznany. Ostatnio był lekko kontuzjowany."
Na szczęście dla Pafos, brazylijski obrońca zdążył wyzdrowiećna kluczowe spotkanie z Bayernem. Czy historia zatoczy koło i David Luiz ponownie pokrzyżuje plany niemieckim mistrzom? Odpowiedź poznamy już dziś wieczorem.






