Bayer Leverkusen zaprezentował się w wielkim stylu, demolując 1. FC Heidenheim 6-0 w sobotnim meczu Bundesligi. Spotkanie w BayArena stało się prawdziwym spektaklem, przypominającym najlepsze czasy Werkself z poprzedniego sezonu.
Dominacja Leverkusen od pierwszej minuty
Podopieczni Kaspera Hjulmanda nie pozostawili wątpliwości co do swojej przewagi nad rywalami z dolnej części tabeli. Gospodarze kontrolowali przebieg spotkania od samego początku, prezentując futbol wysokiej jakości, który zachwycił kibiców zgromadzonych na trybunach.
Szczególnie imponująca była pierwsza połowa, w której Leverkusen praktycznie rozstrzygnął losy pojedynku. Zespół z Nadrenii pokazał, dlaczego w poprzednim sezonie sięgnął po mistrzostwo Niemiec, prezentując błyskawiczne przejścia z obrony do ataku i precyzyjną grę w ostatniej tercji boiska.
Schick i spółka w roli głównej
Patrik Schick ponownie udowodnił swoją wartość, dołączając do listy strzelców w tym efektownym zwycięstwie. Czech, który w poprzednim sezonie już raz uratował Bayer przed Heidenheim, odrabiając stratę 0-2 i zdobywając hat-tricka w wygranej 5-2, tym razem również był kluczową postacią ofensywy gospodarzy.
Do akcji włączyli się również inni zawodnicy pierwszego składu, w tym Jonas Hofmann, Ibrahim Maza oraz Ernest Poku, tworząc ofensywny koncert, który przypomniał najlepsze momenty z minionej kampanii.
Problemy Heidenheim trwają
Dla gości z Baden-Württembergi to kolejna bolesna porażka w trudnym sezonie. 1. FC Heidenheim pod wodzą doświadczonego Franka Schmidta wciąż znajduje się w strefie spadkowej z zaledwie jednym zwycięstwem na koncie po dziewięciu kolejkach.
Drużyna, która w poprzednim sezonie utrzymała się w lidze dopiero po barażach, ponownie zmaga się z ogromnymi trudnościami. Mimo że w składzie powoli powracają kontuzjowani napastnicy jak Marvin Pieringer, Mathias Honsak czy Budu Zivzivadze, zespół wciąż ma problemy z defensywą, która już straciła 17 bramek.
Statystyki nie kłamią
Różnica w jakości między obiema drużynami była widoczna już przed meczem w liczbach:
- Leverkusen ma drugą najlepszą skuteczność podań w lidze
- Bayer wykonuje drugi największą liczbę podań w Bundeslidze
- Heidenheim zajmuje przedostatnie miejsce w obu tych statystykach
- Werkself najdłużej utrzymuje się na prowadzeniu w meczach
- Goście najkrócej prowadzą w swoich spotkaniach
Powrót do formy
To zwycięstwo potwierdza, że Bayer Leverkusen pod kierownictwem Hjulmanda powoli odnajduje rytm z poprzedniego sezonu. Po trudnym początku kampanii, gdy zespół zmagał się ze zmianami na ławce trenerskiej, Duńczyk zdaje się stabilizować sytuację drużyny.
Dla Leverkusen było to już piąte zwycięstwo ligowe z rzędu nad Heidenheim, co potwierdza dominację w bezpośrednich starciach między tymi zespołami. Mecz sędziował Bastian Dankert, który już wcześniej prowadził spektakularne starcie tych drużyn zakończone wygraną 5-2.
Sobotnie spotkanie pokazało, że mimo trudności na początku sezonu, Bayer Leverkusen wciąż posiada potencjał do walki o najwyższe cele w niemieckiej piłce nożnej. Dla Heidenheim natomiast priorytetem pozostaje szybka poprawa wyników, aby uniknąć spadku do drugiej ligi.






