Fatalne wieści dotarły z Filipin tuż przed kluczowym półfinałem mistrzostw świata w siatkówce mężczyzn. Bartosz Kurek, kapitan reprezentacji Polski, nie wystąpi w sobotnim meczu przeciwko Włochom z powodu kontuzji mięśni brzucha. Doświadczony atakujący został wpisany do protokołu meczowego jako libero, co jednoznacznie oznaczało jego wykluczenie z gry.
Problemy zdrowotne kapitana narastały od miesięcy
37-letni siatkarz od dłuższego czasu zmaga się z problemami zdrowotnymi. Wcześniej problemy z plecami wykluczyły go z całej tegorocznej rywalizacji w Lidze Narodów. Teraz, jak podała dziennikarka TVP Sport Sara Kalisz, atakujący boryka się z urazem mięśni brzucha, co prawdopodobnie oznacza koniec turnieju dla kapitana Biało-Czerwonych.
"Słyszę w korytarzach manilskich, że kontuzja Bartka Kurka to problemy z mięśniami brzucha. Co za pech" - przekazała Sara Kalisz z TVP Sport.
Zmiany w składzie przed najważniejszym meczem
Nieobecność Kurka zmusiła trenera Nikolę Grbicia do znaczących zmian taktycznych. W wyjściowym składzie na pozycji atakującego pojawi się Kewin Sasak, który będzie jedynym zawodnikiem na tej pozycji w kadrze meczowej. Dodatkowo Maksymilian Granieczny, nominalny libero, otrzyma możliwość wchodzenia do przyjęcia zagrywki.
Selekcjoner reprezentacji Polski skomentował sytuację w charakterystyczny dla siebie sposób:
"Niestety... Ale jak mówiłem wiele razy, gramy z tym co mamy. Będziemy grać z Kewinem i to wszystko. W tym sezonie mieliśmy tyle kontuzji, że przestałem je w pewnym momencie liczyć" - powiedział Nikola Grbić.
Kolejny uraz w polskiej kadrze
Kontuzja Kurka to kolejny problem zdrowotny w polskiej reprezentacji podczas mistrzostw świata. Wcześniej z urazem pleców zmagał się Tomasz Fornal, który opuścił trzy z pięciu meczów turnieju, w tym oba spotkania fazy pucharowej. Na szczęście przyjmujący zdołał dojść do zdrowia na półfinał i został zgłoszony na swojej nominalnej pozycji.
Zastępujący Fornala Kamil Semeniuk spisywał się na turnieju wybornie i jest wymieniany wśród głównych kandydatów do nagrody MVP mistrzostw świata.
Wyzwanie przed obrońcami tytułu
Spotkanie Polska - Włochy rozpoczęło się o godzinie 12:30 czasu polskiego. Biało-Czerwoni stanęli przed najtrudniejszym sprawdzianem całego turnieju, mierząc się z obrońcami tytułu mistrzowskiego. To właśnie z Włochami Polacy przegrali poprzedni finał mistrzostw świata, co dodatkowo podkreślało wagę sobotniej konfrontacji.
Grbić podkreślił przed meczem: "Wiem, że dzisiaj gramy z jedną z najlepszych drużyn na świecie, którzy grają świetnie. I będą momenty, gdy będziemy w trudnej sytuacji i wówczas musimy się z nich wydostać".
Nieobecność kapitana i lidera zespołu niewątpliwie osłabiła możliwości taktyczne polskiej reprezentacji, ale jak pokazały wcześniejsze mecze turnieju, zespół Grbicia potrafi radzić sobie w trudnych sytuacjach kadrowych.






